Po wielomiesięcznych wahaniach Sergio Busquets podjął wreszcie decyzję na temat swojej najbliższej przyszłości. Postanowił opuścić Camp Nou po 18 latach nieprzerwanej gry w barwach Barcelony. Decyzję zakomunikował w środę. Giełda nazwisk dotycząca jego potencjalnego następcy ruszyła znacznie wcześniej. Przewinęło się przez nią kilkanaście mniej lub bardziej znanych postaci. Tym razem do akcji wkroczyła sztuczna inteligencja. Specjalnie skompilowane algorytmy wskazały pięciu kandydatów do zapełnienia luki po Busquetsie. Barcelona, Real i Bayern stoczą o niego zaciekłą bitwę. Wyścig rozpoczęty Przyjęto dwa główne kryteria - wiek zawodnika poniżej 25 lat i przynajmniej 1000 rozegranych minut w bieżącym sezonie. Sztuczna inteligencja doradza Barcelonie. Główny trop wiedzie do San Sebastian Najlepszą rekomendacją okazał się Martin Zubimendi, obecnie piłkarz Realu Sociedad San Sebastian. 24-latek uważany jest za jedno z objawień cyklu 2022/23. Imponuje przede wszystkim znakomitą grą jeden na jeden oraz ponadprzeciętną liczbą przechwytów. I co ciekawe, od jakiegoś czasu znajduje się na radarze Barcelony. Pozostali pretendenci wskazani przez sztuczną inteligencję to Declan Rice (West Ham United), Ibrahim Sangare (PSV Eindhoven), Edson Alvarez (Ajax Amsterdam) i Orkun Kokcu (Feyenoord Rotterdam). Gwiazdor Barcelony nie przebierał w słowach. Burza o transfer. "Kłamstwo!" Jak czytamy w raporcie końcowym, o ile Zubimendi najbardziej przypomina Busquetsa osiąganymi parametrami gry (86 proc. podobieństwa), o tyle Kokcu najlepiej pasuje do taktyki i strategii najczęściej obieranej przez trenera Xaviego Hernandeza. Warto odnotować, że 22-letni Turek mimo młodego wieku zakłada w ekipie z Rotterdamu kapitańską opaskę. Szkoleniowiec "Dumy Katalonii" nic nie wiedział o przeprowadzonym eksperymencie i jak na razie nie zabrał głosu na temat jego wyników.