Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wojciech Szczęsny na ratunek Barcelonie. Wielka rola dla Polaka, bojowe zadanie

FC Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka ma za sobą już dziesięć meczów. Jak przyznaje "Mundo Deportivo", to wystarczająca próbka, by wyciągać pierwsze wnioski. Jak analizuje dziennikarz Xavier Bosch, drużyna ma się dobrze, ale traci zbyt dużo bramek. W tej chwili średnio ponad jedną na mecz. Wydaje się, że idealną pomocą w tym aspekcie będzie świeżo zakontraktowany Wojciech Szczęsny. Przed Polakiem ważna rola.

Wojciech Szczęsny i Hansi Flick
Wojciech Szczęsny i Hansi Flick/Piotr Matusewicz/DPPI via AFP/AFP

FC Barcelona ma za sobą już w tym sezonie 10 meczów. To pierwsze spotkania pod wodzą nowego trenera, Hansiego Flicka. Wielu zastanawiało się, czy były opiekun Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec odnajdzie się w hiszpańskich warunkach. Dziś chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Zespół wygląda dużo lepiej niż w poprzednim sezonie pod wodzą Xaviego Hernandeza. Przewodzi ligowej stawce z 21 punktami na koncie (na 24 możliwe), a w Champions League wrócił na dobre tory po wpadce z AS Monaco, choć można ją też usprawiedliwiać wcześnie złapaną czerwoną kartką.

Przede wszystkim jednak "Duma Katalonii" prezentuje atrakcyjny styl gry, nastawiony na ofensywę. Flick przyznał, że w końcówce wtorkowego meczu z Young Boys (5:0) radził piłkarzom trochę spuścić z tonu, ale ci za wszelką cenę chcieli walczyć o kolejne gole. Niemiec ustawia zespół z wysoką linią obrony, przez co zapewne zawodnicy będą strzelać więcej goli, ale i tracić więcej. Tak też sugerują dotychczasowe statystyki.

Po 10 starciach we wszystkich rozgrywkach "Blaugrana" ma bilans trafień 31:11. Takim stanem rzeczy zmartwił się dziennikarz Xavier Bosch. W swoim artykule na łamach "Mundo Deportivo" zauważył, że w ostatnich stu latach tylko raz zdarzyło się, by mistrz Hiszpanii tracił więcej niż jednego gola na mecz. Było tak w sezonie 2012/13 z... Barceloną prowadzoną przez dziś nieżyjącego już Tito Vilanovę. Wtedy Katalończycy grali futbol totalny, osiągając 100 punktów w tabeli i bilans 115:40.

Barça radzi sobie bardzo dobrze, ale zamknięcie za sobą drzwi będzie niezbędne. Dziewięć goli straconych w ośmiu meczach ligowych to ostrzeżenie i niedokończona sprawa Hansiego Flicka

~ "Mundo Deportivo"

Wojciech Szczęsny ma uszczelnić defensywę Barcelony

Dziennikarz porównał trwający sezon do tego 22/23, kiedy Barcelona zdobyła mistrzostwo kraju. Tamta ekipa Xaviego miała na tym etapie LaLiga 22 punkty i jednego gola straconego (teraz jest ich w lidze dziewięć). To jednak suche liczby - walka o tytuł polega na zbalansowaniu całego zespołu, podtrzymywaniu formy i wysokości poprzeczki, jaką stawiają rywale.

Trzeba jednak przyznać, że liczba straconych goli może się zmniejszyć po zakontraktowaniu Wojciecha SzczęsnegoW środę klub w końcu przekazał informację o zawarciu umowy z polskim bramkarzem do końca tego sezonu, a więc do 30 czerwca 2025 roku. - To dla mnie moment dumy. Szczerze, byłem gotowy na emeryturę. I byłem szczęśliwy. Nie zrobiłbym tego dla nikogo innego. Ale obecność tutaj w ostatnich dniach, patrzenie na to, jak ludzie mnie traktują i jak ważne jest to dla nich, sprawia, że czuję się dumny będąc częścią tej niezwykłej rodziny. Bo chociaż jest to ogromna instytucja i wielki klub piłkarski, poczułem tu rodzinny klimat w ciągu dwóch ostatnich dni. Dla mnie to duża rzecz, ponieważ rodzina zawsze była dla mnie niezwykle istotna. A teraz nieco ją rozszerzyłem -powiedział nasz rodak.

Hansi Flick został zapytany Lewandowskiego i Szczęsnego. „Jest naprawdę świetny”. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
Wojciech Szczęsny/Giuseppe Maffia/NurPhoto/AFP
Wojciech Szczęsny/AFP
Hansi Flick/AFP/HAITHAM AL-SHUKAIRI//AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem