"Wojtek mierzył 190 cm, a nawet troszkę więcej, takie chłopisko, wysoki, szczupły, a przy tym niezwykle sprawny. Bardzo zdolny, bardzo, zawsze powtarzam, że nigdy nie widziałem żadnego młodego bramkarza, który uczył się tak szybko, tych nowych, technicznych elementów. Wystarczyło coś pokazać raz, a on już to potrafił i powtarzał. Innym sprawiało to naprawdę dużo problemów, bo te elementy, proszę mi wierzyć, łatwe nie są" - opowiadał Dowhań w rozmowie z Eurosportem. To był 2005 rok. Wojciech Szczęsny miał wtedy 15 lat. Koniec spekulacji, Flick odkrył karty. Na taki cios Szczęsny nie był gotowy Wojciech Szczęsny za szybko przeszedł na sportową emeryturę? Dowhań bardzo chwalił Szczęsnego. Twierdził, że oglądając jego rozwój, wiedział, że ten zajdzie wysoko i będzie w stanie dokonać wielkich rzeczy na boisku. Po raz pierwszy spotkali się za sprawą Maciej Szczęsnego. Pięć lat wcześniej wybitny piłkarz poprosił Dowhania, by ten ocenił motorykę ruchów jego syna i stwierdził, czy ten nadaje się do gry w piłkę na wysokim poziomie. Po czasie ich relacja zacieśniła się za sprawą gry młodego bramkarza w Legii Warszawa. "Moim zdaniem za wcześnie chciał zakończyć karierę, ale moje zdanie jest tu nieistotne. To zawsze powinna być decyzja zawodnika, to zawodnik wie najlepiej, czy jest za stary, czy jest wypalony, czy to ma jeszcze sens" - twierdził szkoleniowiec. Decyzja Szczęsnego też go zaskoczyła. Wojciech Szczęsny powinien skorzystać z oferty Barcelony? Wojciech Szczęsny może już niebawem zagrać w FC Barcelonie. Przypomnijmy, że kiedy Robert Lewandowski opuszczał Bayern Monachium, eksperci odradzali mu przenosiny do Dumy Katalonii. W przypadku Szczęsnego sprawa wygląda jednak inaczej, bo albo zagra w tym sezonie w Barcelonie albo w ogóle nie zobaczymy go na boisku, nastroje są więc bardziej optymistyczne. Spotkanie na szczycie w Barcelonie. Wyciekł temat rozmowy Szczęsnego z Flickiem "Są kluby, którym się nie odmawia. Wiem, to znane powiedzenie, ale naprawdę tak jest. Jeżeli Wojtek zdecyduje się na ten krok, to na pewno będzie przekonany, że podejmuje słuszną decyzję. Ja uważam, że byłby to bardzo dobry ruch" - tłumaczył Dowhań.