Projekt nosi nazwę Memorial FC Barcelona. Zarezerwowano na niego przestrzeń o powierzchni około 180 metrów kwadratowych. To na niej postawione zostanie kolumbarium w zamyśle pełniące funkcję pomnika. "Będzie to coś w rodzaju cmentarza ukrytego w trzewiach obiektu, położone zaledwie kilka metrów od boiska nowego Spotify Camp Nou" - informuje Corriere dello Sport. Hiszpanie wyliczają Lewandowskiemu gole. Tak źle nie było od lat Prochy kibiców spoczną na Camp Nou. Ruszyły zapisy na miejsce w kolumbarium Przygotowano miejsce dla 26 600 urn z prochami oraz dziewięć tysięcy tablic pamiątkowych. Przedsięwzięcie mimo wszystko ma również wymiar komercyjny. Za miejsce w kolumbarium trzeba zapłacić od 250 do 6000 euro, w zależności od długości przechowywania prochów. Tablice będą kosztować 300 euro. Obiekt zdobić mają ogromne murale, przypominające kapliczne freski, ilustrujące przełomowe momenty z blisko 125-letniej historii "Dumy Katalonii". Zapisy dla chętnych ruszyły 31 października. Socios, czyli zarejestrowani członkowie klubu, mają prawo pierwszeństwa. Wnioski pozostałych kibiców będą rozpatrywane od 14 listopada. Smutne, co zrobiły katalońskie media, mocny cios. "Lewy" nie będzie zachwycony Znaczna część z ogromnej rzeszy fanów "Blaugrany" do tej pory nie wiedziała o tym projekcie. Mają prawo być zdumieni, a nawet zszokowani. Tego typu przestrzeń na terenie stadionu piłkarskiego nie stanowi jednak novum. Kolumbarium było częścią poprzedniego obiektu Atletico Madryt - Estadio Vicente Calderon. Funkcjonowało również na stadionie Betiu Sewilla (Benito Villamarin). Wiadomo już, że na podobne rozwiązanie zdecydowały się władze Espanyolu, planujące w najbliższym czasie gruntowny remont infrastruktury. Modernizacja Camp Nou rozpoczęła się zaraz po zakończeniu sezonu 2022/23. Piłkarze mistrza Hiszpanii domowe spotkania rozgrywają obecnie na stadionie olimpijskim na wzgórzu Montjuic. Na macierzysty obiekt wrócą jesienią przyszłego roku.