Nie wiadomo jednak, czy zobaczymy bohatera kadry Leo Beenhakkera na placu gry od pierwszych minut. W tygodniu naszego snajpera dopadło bowiem przeziębienie. Racing chociaż nie należy do wielkich hiszpańskiej piłki w tym sezonie udowodnił już, że potrafi odebrać punkty faworytom; o czym świadczy zwycięstwo nad Valencią i remis z wielką Barceloną. - Dlaczego mielibyśmy nie wygrać? - zastanawia się Ebi - Fajnie by było. Wtedy do Realu, który przecież prowadzi tracilibyśmy tylko trzy punkty - dodaje Smolarek. Na ławce "Królewskich" zasiądzie Jerzy Dudek, ale jego występ byłby możliwy chyba tylko w przypadku kontuzji Ikera Casillasa. Mecz Realu z Racingiem rozpocznie się o godzinie 20.