Od dłuższego czasu było wiadomo, że FC Barcelona będzie musiała tymczasowo zmienić miejsce rozgrywania swoich spotkań. Podjęto decyzję o przebudowie legendarnego Camp Nou. Stadion ten pod wieloma względami nie spełniał już bowiem standardów nowoczesnego obiektu piłkarskiego, mimo swojej ogromnej pojemności. Jako tymczasowe nowe miejsce rozgrywania meczów wybrano obiekt olimpijski Estadi Olympics Lluis Companys, na Montjuic. Zobacz: Nowy stadion FC Barcelony. Tłumów nie było. Do kompletu bardzo daleka droga. FC Barcelona. Wiadomo, ile kataloński klub straci przez wyprowadzkę z Camp Nou Od początku jednak było jasne, że tymczasowa przeprowadzka będzie się dla katalońskiego klubu wiązać ze sporymi turbulencjami finansowymi. W końcu Camp Nou to obiekt dużo bardziej pojemny, niż stadion na Montjuic. Hiszpańskie media wprost zresztą piszą o stratach katalońskiego klubu. "Barcelona straci dużo pieniędzy" - ostrzega "As" w tytule swojego tekstu, powołując się na wyliczenia Jordiego Marti z Cadena SER. Robert Lewandowski bez bramki, Xavi wprost o występie Polaka. "Miał okazje" Na inauguracyjnym meczu Barcelony "u siebie" nie było zresztą w niedzielę nawet kompletu publiczności. Na zwycięskim starciu z Cadiz pojawiło się bowiem 39.603 widzów. Według wspomnianych wyliczeń Jordiego Marti, "pierwotnie zakładano, że Barca straci na zmianie stadionu 93 miliony euro na sezon, ale wygląda na to, że ostatecznie będzie to ok. 60 milionów". W dodatku media krytykują postawę drużyny Xaviego Hernandeza na starcie sezonu, wytykając jej grę zbyt wolną, mało efektowną. A to nie pomoże w przyciągnięciu kibiców i w otwarciu ich portfeli. Kolejny Hiszpan blisko krakowskiego klubu. Media nie mają wątpliwości