W sobotę rano <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">Barcelona</a> ogłosiła kadrę na to spotkanie. Znalazło się w niej trzech do tej porty kontuzjowanych piłkarzy: dwóch ofensywnych - <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Lewandowski</a> i <a class="db-object" title="Raphinha" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-raphinha,sppi,14281" data-id="14281" data-type="p">Raphinha</a> oraz obrońca <a class="db-object" title="Jules Kounde" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jules-kounde,sppi,2790" data-id="2790" data-type="p">Jules Kounde</a>. Francuz doznał urazu kolana pod koniec pierwszej połowy meczu z Granadą. Wstępne prognozy mówiły o pięciu tygodniach przerwy. Po upływie trzech środkowy obrońca wznowił treningi z grupą. W rozmowie z Xavim stoper miał nawet przekazać, że zależy mu na grze w El Clasico. Jako pierwszy wyjściową jedenastkę podał Carlo Ancelotti. Trener Realu zdecydował się na pewniaków. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-ekspert-nie-ma-watpliwosci-on-zdetronizuje-lewandowskiego,nId,7115272" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Ekspert nie ma wątpliwości. "On zdetronizuje Lewandowskiego"</a> Oto kogo wybrał: Kepa - Carvajal, Ruediger, Alaba, F. Mendy - Valverde, Tchouameni, Kroos, Bellingham - Vinicius, Rodrygo. Xavi kazał na siebie trochę dłużej czekać. I postawił na następujących graczy: ter Stegen - Joao Cancelo, Araujo, Martinez, Christensen, Balde - Gavi, Lopez, Guendogan - Ferran Torres, Joao Felix. Tak więc Lewandowski, Raphinha i Kounde znaleźli się tylko na ławce rezerwowych. Barcelona kontra Real. Taki mecz zawsze wzbudza emocje Media prześcigały się w znajdowaniu kolejnych kontekstów wokół spotkania. Luis Rojo z dziennika "Marca" zauważył, że jeśli "Duma Katalonii" pokona w sobotę "Królewskich" wyrówna swój klubowy rekord ośmiu domowych zwycięstw z rzędu w La Liga, licząc od początku danego sezonu. Podopieczni Xaviego, mimo licznych kontuzji, przechodzą jak na razie w meczach u siebie "suchą stopą", a przecież nie grają na remontowanym Camp Nou, lecz na Stadionie Olimpijskim. <a href="https://sport.interia.pl/primera-division/news-fc-barcelona-o-krok-od-wyrownania-16-letniego-rekordu-musi-w,nId,7115315" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Barcelona o krok od wyrównania 16-letniego rekordu. Musi wygrać z Realem</a> Dotychczas pokonali Cadiz (2-0), Betis (5-0), Royal Antwerp (5-0), Celtę (3-2), Sevillę (1-0), Athletic (1-0) i Szachtar (2-1). Jeśli odprawią z kwitkiem także swojego odwiecznego rywala, to o ustanowienie nowego rekordu powalczą przeciwko Deportivo Alaves 12 listopada - poprzeczka nie powinna wtedy wisieć zbyt wysoko. Sobotni hiszpański klasyk rozpocznie się o godzinie 16:15. Transmisja będzie dostępna na kanale Eleven Sports 1. Studio ruszyło już o 13:00. Tekstowy live <a href="https://sport.interia.pl/primera-division/na-zywo-fc-barcelona-real-madryt-wynik-meczu-na-zywo-relacja-live-el,nzId,4909" target="_blank" rel="noreferrer noopener">w Interii</a>.