"Sport" nie ma wątpliwości, że Lewandowski i Barcelona są po słowie dotyczącym transferu. W innym artykule zatytułowanym "Dzień, w którym Lewandowski zdecydował się na Barcę" napisano, iż było to na ostatniej gali "Złotej Piłki" w Paryżu. "Polak przegrał wtedy z Leo Messim i zrozumiał, że aby dostać tytuł gracza roku, musi opuścić Bayern Monachium" - pisze "Sport". Tak "Sport" jak inne hiszpańskie media donoszą o wczorajszym spotkaniu dyrektora Barcy Mateu Alemany z Pinim Zahavim. Agent Lewandowskiego przekazał, iż Polak oczekuje, że sprawa transferu rozwiąże się w ciągu dwóch najbliższych tygodni. Zahavi poinformował też Barcelonę, że Bayern nie mówi kategorycznie "nie" dla transferu Polaka. Ale bawarski klub nie określił kwoty, za którą gotowy jest oddać Lewandowskiego. Kontrakt kapitana reprezentacji Polski w Bayernie wygasa dopiero w czerwcu 2023 roku. Nie oglądałeś Ligi Mistrzów? Zobacz wszystkie skróty meczów! Barcelona z kolei poinformowała Zahaviego, że wyśle do Bayernu pierwszą ofertę transferową na kwotę 30-35 mln euro. Alemany jest optymistą, tak jak prezes Joan Laporta. Uważają, że zgoda Polaka to kapitał na którym zbudują porozumienie z Bayernem. ZOBACZ TEŻ: Niemcy ujawniają dlaczego Lewandowski chce odejść z Bayernu Zaskakujące doniesienia. Lewandowski przestał być priorytetem Bayernu? Barcelona zna oczekiwania Lewandowskiego. Spełni je?