W Barcelonie polecą głowy. Cel jest jasny, to może być pierwsza "ofiara"
FC Barcelona ma na lato jeden główny cel - sprowadzenie Leo Messiego z powrotem na Camp Nou. By jednak tego dokonać "Blaugrana" będzie musiała przeprowadzić pewne konkretne cięcia, by zmieścić się w limitach płacowych La Ligi. Pierwszą "ofiarą" całej operacji może zostać... Raphinha, który w zasadzie dopiero co dołączył do FCB. Okoliczności zdają się przy tym sprzyjać pożegnaniu Brazylijczyka...

Od lata 2021 roku jednym z głównych marzeń kibiców FC Barcelona jest to, by znów móc zobaczyć Leo Messiego w bordowo-granatowych barwach. Z tygodnia na tydzień coraz więcej wskazuje przy tym na to, że Argentyńczyk faktycznie już całkiem niedługo zamelduje się kolejny raz na Camp Nou.
"La Pulga" jest widywany co jakiś czas w stolicy Katalonii, osoby z jego otoczenia mają intensywnie rozmawiać z władzami FCB, a on sam... usilnie odrzuca wszelkie namowy zarówno ze strony Paris Saint-Germain (w kwestii przedłużenia kontraktu) jak i np. klubów saudyjskich.
Czy więc można być pewnym transferowego hitu w najbliższych miesiącach? To mimo wszystko nie jest takie proste, bowiem główną przeszkodą są tutaj wyśrubowane limity La Liga dotyczące płac. By więc "rozładować" sytuację "Barca" będzie najzwyczajniej w świecie musiała kogoś pożegnać.
Raphinha dopiero co trafił do Barcelony i... pożegna się z nią już niebawem?
Niewykluczone, że w tej sytuacji padnie najpierw na... Raphinhę, czyli zawodnika, który z "Blaugraną" związał się latem 2022 roku, przechodząc do niej z Leeds United. Panuje bowiem raczej przekonanie, że gracz ten jak na razie nie spełnił pokładanych w nich oczekiwań - i wpadł ostatnio w pewne kłopoty.
Reprezentant Brazylii co najmniej kilkukrotnie okazał nieumiejętność panowania nad gniewem - a raz miał tak wczuć się w walkę o piłkę podczas treningu, że aż interweniować musiał... sam Xavi Hernandez, który obawiał się, że jego podopieczny wpędzi któregoś z kolegów w kontuzję.
Mimo wszystko szkoleniowiec oficjalnie zarzeka się, że skrzydłowy dalej będzie stanowić cenny element jego ekipy. Jak jednak wskazuje "As" cała retoryka może ulec zmianie w momencie, gdy do "Barcy" trafi konkretna oferta za futbolistę. Chętnych tymczasem nie brakuje.
Raphinha znowu w Anglii? Poważne ekipy na horyzoncie
Raphinha jeśli już zmieni otoczenie, to prawdopodobnie wróci na Wyspy - tam bowiem zainteresowanie nim wykazały przynajmniej trzy ekipy: Arsenalu, Tottenhamu i Newcastle. Zwłaszcza ta ostatnia - dzięki bajecznie bogatym właścicielom z Bliskiego Wschodu - mogłaby wydać krocie na piłkarza.
Wszystko zdaje się tu więc zgadzać - zastrzyk gotówki za transfer, zwolnienie miejsca na rolce płac, uchylenie szerzej drzwi dla powrotu Messiego... Kłopot w tym, że zapewne i na Brazylijczyku się tutaj nie skończy - to może być początek prawdziwego domina.











![Liga Konferencji w pigułce: najlepsze gole w 74 sekundy [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000M2KCRVSB5SKGL-C401.webp)
