Granada jest w bardzo złej sytuacji w tabeli La Liga. Zajmuje przedostatnie miejsce, zgromadziwszy zaledwie 14 punktów, tracąc 13 "oczek" do bezpiecznej strefy. Nic dziwnego, że w poniedziałek włodarze klubu postanowili rozstać się z Mediną. Urugwajczyk pracował od 27 listopada zeszłego roku, ale w tym czasie piłkarze pod jego wodzą odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Ich nowym wyborem jest Sandoval, który kilka lat temu dokonał cudu. W sezonie 2014/15 przejął drużynę dopiero 1 maja, ale dzięki wspaniałemu finiszowi, na który złożyły się trzy zwycięstwa z rzędu i remis w ostatniej kolejce, utrzymał zespół w La Liga. Prawie 56-letni trener w swojej karierze prowadził 10 klubów, a po pracy z Granadą, z której odszedł w lutym 2016 roku, były to: Rayo Vallecano, Cordoba (dwukrotnie) i Fuenlabrada (także dwukrotnie). Po skończeniu pracy w tym ostatnim klubie, co miało miejsce pod koniec maja 2022 roku, Sandoval już nigdzie nie trenował. Teraz ma natomiast dokonać ponownie cudu w Granadzie. La Liga. Sandoval uratuje klub z Piątkowskim i Jóźwiakiem? Zespół ma jeszcze do rozegrania 10 meczów w La Liga, czyli 30 punktów do zdobycia. Misja jednak jest bardzo trudna. W zespole z Andaluzji występuje dwóch Polaków. Obrońca, Piątkowski, został tam wypożyczony w styczniu tego roku z RB Salzburg. W tym sezonie 23-latek rozegrał 15 meczów we wszystkich rozgrywkach. Z tego 10 było w Austrii (siedem w lidze i trzy w Lidze Mistrzów), a pięć już w La Lidze. Natomiast Jóźwiak przyszedł do Granady w lutym tego roku. Wcześniej dwa lata spędził w MLS w Charlotte Hornets. Prawie 26-letni skrzydłowy również pięć razy zaprezentował się już w La Liga. Pierwszym meczem Sandovala po przerwie reprezentacyjnej będzie wyjazdowe spotkanie z Cadizem (29 marca).