Kibice FC Barcelona nie mają prawa być zadowoleni po sezonie 2023/2024 - ich ukochany zespół bowiem, co już pewne, zakończy wszelkie zmagania nie mając ani jednego trofeum na koncie. "Duma Katalonii" poniosła klęskę na ostatnim już froncie na początku maja, kiedy to po mistrzostwo Hiszpanii sięgnął Real Madryt. Triumf "Królewskich" był przy tym możliwy dzięki temu, że "Blaugrana" przegrała 2:4 z Gironą, która z kolei przeskoczyła FCB w tabeli Primera Division. Jeśli "Blanc-i-Vermells" utrzymają przy tym swoją pozycję do końca sezonu, to "Barcę" czekać będą dotkliwe konsekwencje... Bohaterowi Realu wyciągnięto wpis sprzed lat, to właśnie przeszedł. Hit sieci Laporta wparował do ośrodka Barcelony. Interwencja przed kluczowymi meczami Nie dziwi więc, że atmosfera wokół ekipy występującej obecnie na Estadi Olimpic zrobiła się nieco gęsta - a świadczy o tym chociażby... ostatnie zachowanie prezydenta klubu, Joana Laporty, który wyłamał się ze swych ogólnych zwyczajów. Jak bowiem informuje Josep Soldado Gomez z "La Sexty", Laporta w czwartek spędził cały poranek w Ciutat Esportiva, czyli ośrodku treningowym Barcelony, co nie jest do niego podobne. W tym czasie rozmawiał on z dyrektorem sportowym Deco, trenerem Xavim oraz piłkarzami, którzy stawili się na ćwiczeniach. Jak podkreślono, mowa tu była o "dokręceniu śruby". Potężne kontrowersje wokół Marciniaka, w Hiszpanii wrze po hicie. "Skandal" Primera Division. FC Barcelona czeka niełatwa przeprawa "Blaugrana" tymczasem najbliższe spotkanie rozegra już 13 maja o godz. 21.00 - jej przeciwnikiem będzie Real Sociedad, a więc zespół z górnej części tabeli który walczy obecnie o to, by wystąpić w Lidze Europy. Drużyna z Kraju Basków raczej nie będzie więc sobie odpuszczać... Następnie podopieczni Xaviego Hernandeza zmierzą się z Almerią, Rayo Vallecano oraz Sevillą. Jeszcze przed końcem maja przekonamy się, czy Robert Lewandowski i jego kompani zdołają udobruchać Laportę, który po meczu z Gironą był ewidentnie niepocieszony.