Zamieszanie z napastnikiem mistrza Francji trwa już od jakiegoś czasu. Dwa lata temu zawodnik już miał zostać piłkarzem Realu, ale w ostatniej chwili został w Paryżu, przekonany ogromnymi pieniędzmi. Mbappe zgodził się wtedy na dwuletnią umowę, z opcją przedłużenia o kolejny rok, ale taka chęć musiałaby wyjść z jego strony, a nie klubu. Obecnie wszystko wskazuje, że bieżące rozgrywki będą jego ostatnimi w barwach PSG. Media podały, że 25-latek po sezonie odejdzie z Paryża, a "Marca" poinformowała nawet, iż umowa z "Królewskimi" została podpisana. Ancelotti odrzucił jednak te doniesienia, twierdząc, że bardziej jest skupiony na najbliższych przeciwnikach. "Musimy w nim zaprezentować się dobrej strony. To teraz zaprząta moje myśli" - dodał. Dziennikarze pytali go, czy chciałby mieść Francuza w swoim zespole i czy rozmawia się o nim w szatni Realu, jednak trener nie zamierzał rozwodzić się na ten temat. La Liga. Real Madryt jest liderem "Rozmawialiśmy o najbliższym meczu. Wiemy, że jest on dla nas ważny. Ludzie chcą o tym mówić, rozumiem to. Chciałbym jednak dobrze zakończyć ten sezon, zdobywać tytuły. Jest mnóstwo czasu, aby pomyśleć o następnym" - przyznał Ancelotti. "Królewscy" są liderem La Liga z 61 punktami. Wyprzedzają rewelacyjną w tym sezonie Gironę, którą w poprzedniej kolejce pokonali 4-0, o pięć "oczek", a o 10 Atletico Madryt (ma jedno spotkanie rozegrane więcej) i broniącą tytułu FC Barcelona. Trener Realu zdaje obie jednak sprawę, że temat Mbappe będzie się pojawiał w jego kontaktach z mediami, dopóki przyszłość Francuza nie będzie w pełni jasna. "Czy mam jakiś problem z pytaniami odnośnie Mbappe? Nie. Wiem, że od teraz konferencje prasowe będą tak wyglądać" - przyznał Włoch z uśmiechem. Pojedynek Rayo Vallecano z Realem odbędzie się w niedzielę o 14.00. Transmisja w Eleven Sports.