Trener Roberta Lewandowskiego, czyli Xavi Hernandez przyznał, że wolałby, aby był już wrzesień i koniec okienka transferowego. Nie ukrywa bowiem, że skala zamieszania z ewentualnymi odejściami z Barcelony jest spora. Od dłuższego czasu mówi się o odejściu m.in. Memphisa Depaya, ale niejasna jest też sytuacja innych graczy, jak np. Frenkiego de Jonga czy Pierre-Emericka Aubameyanga. - Nie jest to komfortowe zwłaszcza dla tych graczy, którzy wiedzą, że nie będziemy na nich liczyć. Źle jest to wszystko zorganizowane, bo okienko transferowe powinno się kończyć przed inauguracją zmagań ligowych - oświadczył Xavi, cytowany przez dziennik "As". - Na ten moment nikt nie może pracować spokojnie. Xavi skomentował transfer Casemiro Trener Barcelony przyznał, że sztab "Blaugrany" wciąż trwa w oczekiwaniu, jeśli chodzi o sytuację Kounde i jego rejestrację. To zawodnik, którego nie zgłoszono tydzień wcześniej, przed meczem z Rayo. - Mamy czas do niedzieli. Czekamy. Wtedy też ogłosimy kadrę meczową na spotkanie z Realem Sociedad. Na ten moment nic nie wiemy - nie ukrywa szkoleniowiec. Dziennikarze pytali też Xaviego, czy w razie odejścia Aubameyanga będzie domagał się ściągnięcia jeszcze jednego napastnika, do rywalizacji z Robertem Lewandowskim. - Będziemy tę kwestię analizować. Nie odeszli na ten moment ani Aubameyang, ani Memphis Depay, więc w niedzielę będziemy mogli skorzystać z ich usług - zaznaczył. Xavi został też zagadnięty o odejście Casemiro z Realu Madryt do Manchesteru United. - Tracą ważny element zespołu, ale nie chcę się odnosić do kwestii zespołu rywala. Niewątpliwie Casemiro wiele z Realem wygrał i był dla nich kluczowy w ostatniej dekadzie - przyznał Hiszpan. Czytaj także: Przyszłość gracza Barcelony jednak niepewna? Możliwy zwrot akcji