Angeliño ma za sobą naprawdę udany sezon w barwach RB Lipsk - obrońca nie tylko cieszył się regularnymi występami w barwach "Die Bullen", ale też zdołał odwdzięczyć się za zaufanie, jakim darzył go trener Domenico Tedesco i odnotował łącznie 12 asyst we wszystkich rozgrywkach, a nawet dwukrotnie zdołał pokonać bramkarzy rywali. Hiszpan musiał być więc mocno zdziwiony faktem, że "Byki" postanowiły ściągnąć do klubu Davida Rauma z Hoffenheim, który bez cienia wątpliwości jest dla niego bardzo groźnym konkurentem. 25-latek musiał się więc poważnie zastanowić nad swoją przyszłością w Saksonii - i w porozumieniu z włodarzami klubu doszedł do wniosku, że w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie rozbrat z klubem - stały lub chociaż tymczasowy. Gracz nie musiał przy tym obawiać się o brak zainteresowania - od razu zgłosiło się bowiem po niego kilka klubów, przy czym szczególnie zdeterminowane miało być angielskie Brighton, które niebawem pożegna Marca Cucurellę, w związku z czym na Angeliño czekałoby wśród "Mew" pewne miejsce w pierwszym składzie. Angeliño nie dla Barcelony. Cena okazała się dla "Blaugrany" zbyt wysoka Futbolista miał też przez pewien czas przed sobą możliwość przeprowadzki do Hiszpanii - zakusy na jego zakontraktowanie miała czynić bowiem Sevilla oraz... FC Barcelona. "Blaugrana" nie byłaby jednak dla niego najfortunniejszym wyborem, bowiem na Camp Nou mógł liczyć co najwyżej na bycie zmiennikiem Jordiego Alby - a przecież miał zmieniać klubowe barwy właśnie po to, aby być pewnym regularnych, pełnych występów na murawie. Tak czy inaczej temat jednak upadł, bowiem zarówno Sevilla, jak i "Barca" zwyczajnie nie miały już wolnych funduszy na pozyskanie Hiszpana (a "Die Bullen" nie byli skorzy do ustępstw). W przypadku "Dumy Katalonii" to wszystko jest raczej zrozumiałe, bo zdołała ona już wydać w ostatnim czasie krocie na nowych zawodników, w tym m.in. na Roberta Lewandowskiego. Około 30 mln euro, jakie ma kosztować Angeliño, nie byłoby kwotą, którą włodarze FCB oddaliby lekką ręką, zwłaszcza, że defensor nigdy nie było klubowym priorytetem. Angeliño zastąpi... Rauma. Hoffenheim ma być nowym klubem Hiszpana Tym samym, jak informuje "As", zawodnik jest obecnie już bardzo blisko trafienia na wypożyczenie do... Hoffenheim, gdzie wypełniłby lukę po Raumie, więc jest to dosyć nietypowy zwrot akcji. Te przenosiny są też o tyle zastanawiające, że Angeliño zamieni RB Lipsk na zespół wyraźnie gorszy - podczas poprzedniej kampanii "Wieśniacy" zajęli w Bundeslidze dziewiąte miejsce, podczas gdy "Byki" zdołały zakwalifikować się do europejskich pucharów. Tym samym hiszpański obrońca niebawem rozpocznie swój trzeci sezon w Niemczech. Przed przeprowadzką do naszych zachodnich sąsiadów występował on w Manchesterze City, a w swoim piłkarskim CV ma równieżtakie zespoły jak PSV Eindhoven czy RCD Mallorca. Zobacz także: Taka będzie odpowiedź Realu na transfer "Lewego"? To może być następca Benzemy