Sytuacja, którą obserwujemy ostatnio wokół Villarrealu to klasyczne "trenerskie domino". Tak trzeba bowiem nazwać sytuację, w której zwolnienie jednego szkoleniowca uruchamia kolejne ruchy na rynku. A zacząć musimy tu od... Anglii. Tam bowiem całkiem niedawno swoją posadę w Aston Villi stracił Steven Gerrard, pod którego wodzą ekipa z Birmingham wypadała mocno blado na tle konkurentów w Premier League - dość powiedzieć, że "The Villains" są obecnie na zaledwie 15. miejscu w tabeli. AVFC szukała więc "strażaka", który ugasi ten pożar - i odnalazła go bardzo szybko. Unai Emery w Aston Villi. Villarreal przejęty przez Quique Setiena Brytyjską ekipę przejmie bowiem Unai Emery, doskonale znany na Wyspach, bowiem jakiś czas temu prowadził Arsenal - z "Kanonierami" dotarł zresztą nawet do finału Ligi Europy. Ten ruch był o tyle ciekawy, że trener czuł się raczej dobrze w zespole Villarrealu, który z kolei wprowadził w poprzedniej kampanii do półfinału Ligi Mistrzów. Jak jednak stwierdził na pożegnalnej konferencji, odchodzi on z poczuciem, że wykonał swoją pracę. A kto zajmie jego miejsce w "Żółtej Łodzi Podwodnej"? Jak się okazało, nie musieliśmy długo czekać na poznanie tej odpowiedzi, bo drużyna VCF już zdołała podpisać kontrakt z nowym szkoleniowcem. Jak ogłoszono we wtorkowy wieczór, będzie nim Quique Setien - i to bardzo interesujący wybór. Po pierwsze dlatego, że ma on w swoim CV m.in. pracę w FC Barcelona, Realu Betis oraz Las Palmas - a to już coś, zwłaszcza, jeśli mówimy o "Blaugranie". Po drugie jednak... od dwóch lat pozostawał on poza pracą w roli trenera. Jest więc sporą zagadką, jak odnajdzie się teraz w klubie, który ma ambicje, by co najmniej "rozpychać się" w europejskich pucharach. Quique Setien poprowadzi niebawem Villarreal m.in. przeciwko Lechowi Poznań Co ciekawe ta roszada powinna też zainteresować... kibiców Lecha Poznań. "Kolejorz" bowiem już niebawem zagra z Villarrealem w ramach Ligi Konferencji - spotkanie odbędzie się na stadionie przy ul. Bułgarskiej, a pierwszy gwizdek usłyszymy dokładnie o godz. 21.00 3 listopada. Będzie to rewanż - w pierwszym meczu hiszpański zespół po zaciętej walce wygrał 4-3. Quique Setien, który swoją karierę jako menedżer rozpoczynał w Racingu Santander, nie może się pochwalić żadnym większym trofeum. Co ciekawe ma za sobą również epizod jako selekcjoner kadry narodowej - w latach 2006 - 2007 w tej roli pracował w Gwinei Równikowej. Zobacz także: To będzie rewanż dla "Lewego". Wcześniej Polak zrobi jedną rzecz