Niezależnie od tego, w jakiej dyspozycji są Real Madryt i FC Barcelona, każde El Clasico przyciąga przed telewizory miliony widzów na całym świecie. To mecz, który obrósł legendą. Przez lata madrycko-barcelońska rywalizacja kreowała bohaterów, wywoływała emocje i rezonowała pod każdą szerokością geograficzną. Od blisko dwóch lat mamy, jako Polacy, to szczęście, że możemy obserwować podczas kolejnych Klasyków naszego rodaka. Odkąd Robert Lewandowski przeniósł się do "Dumy Katalonii", wystąpił w sześciu oficjalnych spotkaniach przeciwko Realowi. Do tej pory jego dorobek to dwa gola i dwie asysty. Co jednak istotne, ani jednej bramki nie zdobył w starciach ligowych - obie padły w Superpucharze Hiszpanii. Zaskakująca zmiana? Wprost o Robercie Lewandowskim. "Jego to kusi" Już w niedzielę 21 kwietnia Polak będzie miał okazję, aby przerwać tę niekorzystną dla siebie serię. Jeśli Barcelona chce jeszcze jakkolwiek realnie myśleć o obronie mistrzowskiego tytułu, musi koniecznie pokonać Real na Santiago Bernabeu. Przegrana byłaby dla Katalończyków fatalną informacją także z innego powodu. Tak się bowiem składa, że dwa poprzednie El Clasico w tym sezonie (ligowe i w Superpucharze Hiszpanii) padły łupem "Los Blancos". Gdyby tak stało się i tym razem, Barcelona zakończyłaby rozgrywki bez ani jednego zwycięstwa nad odwiecznym rywalem. To nie stało się od kampanii 2020/2021, kiedy drużynę prowadził Ronald Koeman. Barcelona pod wielką presją przed El Clasico Pierwsze El Clasico w edycji 2020/2021 odbyło się 24 października 2020 roku. Barcelona, z między innymi Neto, Sergino Destem, Philippe Coutinho i Leo Messim w składzie, przegrała 1:3. Jedyną bramkę dla Katalończyków zdobył wówczas Ansu Fati. Wiosenne spotkanie rozegrano 10 kwietnia 2021 roku. Ponownie górą byli "Los Blancos", prowadzeni wówczas przez Zinedine'a Zidane'a, którzy wygrali 2:1. Tym razem dla Barcelony trafił natomiast Oscar Mingueza. Jak się okazało - było to ostatnie El Clasico Leo Messiego. Za niedługo Euro, a tu ogłaszają takie wieści o Lewandowskim. Coś niesamowitego, świetna statystyka Przed niedzielnym Klasykiem Barcelona znajduje się pod wielką presją. Nikt w stolicy Katalonii nie wyobraża sobie, aby drużyna zakończyła sezon bez choćby jednego triumfu nad madrytczykami. To tylko zwiastuje ogromne emocje! Transmisja meczu Real Madryt - FC Barcelona w Eleven Sports 1. Jakub Żelepień, Interia