Ewa Pajor genialnie rozpoczęła, a później także zakończyła pierwszą odsłonę sobotniego meczu, rozgrywanego na stadionie imienia Johana Cruyffa w Barcelonie. Polka pierwszą bramkę strzeliła już w drugiej minucie, popisując się pewnym strzałem z pola karnego, a z dubletu cieszyła się w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, tuż przed zejściem do szatni. Między dwoma trafieniami naszej zawodniczki do siatki trafiły także Marta Torrejon i Alexia Putellas, a także Cristina Postigo, która wpakowała piłkę do własnej siatki. Dzięki temu "Duma Katalonii" na półmetku rywalizacji prowadziła już 5:0. "Bunt" w Barcelonie. W Hiszpanii aż huczy. "Wiadomość dla Szczęsnego" FC Barcelona zmiażdżyła Granadę. Ewa Pajor z hat-trickiem W drugiej odsłonie spotkania piłkarki FC Barcelona zdobyły pięć kolejnych bramek. Autorką jednej z nich - w 69. minucie - była Ewa Pajor, która tym samym skompletowała hat-tricka. Ekipę Granady stać było tego dnia tylko na jedno trafienie. Honorowego gola strzeliła w 55. minucie napastniczka - Ornella Vignola. Ewa Pajor trafiła do Barcelony latem i rozgrywa swój premierowy sezon na hiszpańskich boiskach. Wcześniej rozegrała już trzy mecze ligowe dla "Blaugrany", a w pierwszym z nich popisała się dubletem, dwukrotnie pokonując bramkarkę Deportivo la Coruna. Po czterech kolejkach FC Barcelona ma - podobnie jak kobiecy zespół Atletico Madryt - na koncie komplet punktów. Do dwóch gigantów mogą jeszcze dołączyć zawodniczki Realu Madryt, które czekają na swoje czwarte spotkanie. Na swój sobotni mecz czeka także Robert Lewandowski, który zagra od pierwszej minuty w meczu La Liga z Osasuną. Podopieczni trenera Hansiego Flicka również są w tej kampanii ligowej bezbłędni. Niewykluczone więc, że to nie koniec dzisiejszych popisów strzeleckich Polaków w barwach FC Barcelona. FC Barcelona - Granada 10:1