Choć w FC Barcelona w ostatnim czasie wszyscy mieli pełne ręce roboty przy nowych transferach do klubu, to na Camp Nou każdy zdaje sobie sprawę z tego, że proces przebudowy drużyny jeszcze się nie zakończył - co więcej w najbliższej przyszłości "Dumę Katalonii" czeka jeszcze co najmniej kilka poważniejszych operacji na rynku. Jedna z nich z wysokim prawdopodobieństwem będzie dotyczyć obsady prawej obrony - na tej pozycji obecnie grają głównie Sergi Roberto i Hector Bellerin, natomiast z drugim z tych zawodników jest pewien problem. Otóż podpisał on krótki, zaledwie jednoroczny kontrakt z "Blaugraną" i nie zapowiada się na to, aby pomimo chęci włodarzy FCB chciał on potem przedłużać współpracę. Jego priorytetem ma być powrót do Realu Betis, w którym spędził poprzedni sezon. FC Barcelona wróci z propozycją za Diogo Dalota? To ma być wielki cel Katalończyków Tym samym zarząd "Barcy" ma pewien ból głowy co do tego, jak zapewnić sobie spokój na prawej flance na długie lata. Rozwiązaniem całej sytuacji może się okazać jednak całkiem proste - wystarczy wrócić z nową ofertą po Diogo Dalota. Portugalczyk budził bowiem zainteresowanie FC Barcelona już ostatniego lata, natomiast koncepcja, w myśl której mógłby on zostać wymieniony na Sergino Desta spaliła w zasadzie na panewce. Amerykanin trafił na wypożyczenie do AC Milan, a Dalot zbudował sobie bardzo silną pozycję w jedenastce Erika ten Haga, grając często od pierwszego do ostatniego gwizdka. Katalończycy - jak podaje dziennik "Sport" - już mieli się jednak skontaktować po raz kolejny z samym futbolistą, potwierdzając swoje dalsze zainteresowanie - jego kontrakt z "Czerwonymi Diabłami" wygasa bowiem w czerwcu 2023 roku i choć ekipa z Old Trafford ma prawo jednostronnie przedłużyć go o kolejny sezon, to w Barcelonie nikt nie jest tym zrażony - w związku z sytuacją dotyczącą Bellerina, FCB jest skłonna nawet i sporo wydać na wciąż młodego (23 lata), perspektywicznego gracza. Diogo Dalot zyskał ostatnio na wartości Diogo Dalot w Manchesterze United znajduje się od 2018 roku, kiedy to przeniósł się do Anglii z FC Porto. Co ciekawe nie tak dawno - podobnie jak wspominany już Dest - jeden sezon spędził na wypożyczeniu w Milanie, który również szuka różnych rozwiązań dotyczących prawej obrony. Portal Transfermarkt w połowie września wycenił zawodnika na 28 mln euro - i jest to najwyższy jak dotychczas wskaźnik dotyczący Portugalczyka w historii jego zawodowej kariery. Zobacz także: Robert Lewandowski się otworzył. "Dzięki niemu zmieniłem spojrzenie na futbol"