To był kolejny bardzo słaby mecz Katalończyków. Tempem gry Barcelona usypiała kibiców, choć rywalem było Getafe, które w tym sezonie tylko broni się przed spadkiem (dzięki remisowi ma cztery punkty więcej od zajmującej 18. miejsce Valencii). Efekt słabej gry w ataku jest taki, że Katalończycy w trzecim spotkaniu z rzędu nie zdobyli bramki. O ile sforsowanie defensywy Realu Madryt w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Króla do najłatwiejszych zadań nie należało, to już z obroną Gironą czy Getafe Barcelona powinna dać sobie radę. FC Barcelona. Fatalne statystyki w meczu z Getafe Katalończycy wczoraj oddali jednak tylko trzy celne strzały, ale to wcale nie była najgorsza statystyka. Kolejne analizy pokazują bowiem, że piłkarze Xaviego Hernandeza przez całe spotkanie wykonali zaledwie trzy udane dryblingi na połowie rywali, a to oznacza, że średnio udawało się im to co... pół godziny! Tę fatalną statystykę dokładnie pokazuje wykres opublikowany na Twitterze przez analityka Aleksa Delmasa. "Kolejny mecz, w którym Barcelonie brakuje dryblingu. Tylko trzy wygrane pojedynki na połowie rywala, a bez nich trudno jest znaleźć sposób na defensywnie usposobionego przeciwnika - napisał Delmas, a hiszpańscy dziennikarze nie mają litości dla piłkarzy Xaviego Hernandeza pisząc, że ostatnio od oglądania Barcelony kibiców mogą rozboleć oczy. Po raz ostatni Barcelona dwa kolejne mecze ligowe w jednym sezonie kończyła bez bramek w 1993 r. Remis z Getafe nie ma jednak wielkich konsekwencji dla Katalończyków, ponieważ w tabeli mają aż 11 punktów przewagi nad drugim Realem Madryt, a do końca sezonu pozostało dziewięć spotkań. PJ