Od ponad trzech miesięcy FC Barcelona nie wygrała spotkania różnicą więcej niż jednej bramki. Zapaść mistrzów Hiszpanii jest coraz większa, co brutalnie punktują rywale. W poprzedniej kolejce La Liga podopieczni Xaviego dostali lekcję futbolu od Girony. Po atrakcyjnym i dynamicznym spotkaniu przegrali 2:4, a najmocniej krytykowani byli Robert Lewandowski i Xavi. Od trenera kibice domagają się reakcji i wydźwignięcia klubu z kryzysu. Od Polaka natomiast bramek, których ten aktualnie niemal nie dostarcza. Lewandowski marnuje wiele dogodnych sytuacji bramkowych, a reakcje Xaviego po kolejnych nieudanych akcjach mówią same za siebie. W obecnym sezonie ligowym 35-latek ma na koncie osiem trafień. Rywale w klasyfikacji najlepszych strzelców odjeżdżają coraz bardziej, a wokół osoby napastnika pojawiają się coraz to nowsze plotki. Dziennikarze "SPORT-u" niedawno informowali, że klub może rozważyć sprzedaż Lewandowskiego, żeby pozyskać środki na transfer Bruno Guimaraesa. Szejkowie z Arabii Saudyjskiej zacierają już ręce. W rywalizacji z Royal Antwerp Barca znów zanotowała spotkanie pełne błędów przeplatanych nieskutecznością i przegrała tym razem 2:3. Lewandowskiemu nie udało się wpisać na listę strzelców. Fazę grupową Ligi Mistrzów zakończył z zaledwie jednym trafieniem na koncie. Mimo fatalnej formy wciąż cieszy się zaufaniem sztabu szkoleniowego. Lewandowski ma monopol na grę w wyjściowym składzie, bez względu na to, czy strzela bramki, czy nie. FC Barcelona marnuje okazje bramkowe na potęgę Mimo coraz gorszych rezultatów dobrą minę do złej gry wciąż stara się robić Xavi. Przed spotkaniem z Valencią szkoleniowiec podkreślił, że choć ostatnie spotkania wpłynęły mocno na postrzeganie drużyny, zawodnicy wciąż są zjednoczeni. - Rozmawiamy z zawodnikami. Mamy zespół, który cudownie się trenuje. Wszyscy są zaangażowani, wszyscy dobrze trenują... Wszyscy są smutni po tym, że nie było ostatnio dobrych wyników, ale wierzymy w to, co robimy. Wewnątrz jesteśmy bardzo zjednoczeni. Poza tym musimy pracować, poprawiać się - stwierdził Xavi na konferencji prasowej cytowany przez redakcję "Mundo Deportivo". Joan Laporta jest wściekły, nerwy kompletnie puściły prezesowi Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Bezlitosne dane dotyczące gry Barcelony przekazał znany na platformie "X" użytkownik od statystyk OptaJoe. Statystycy wyliczyli, że FC Barcelona jest najgorszą drużyną w top 5 ligach europejskich pod kątem zmarnowanych okazji bramkowych zarówno w pierwszych połowach meczów (23), jak i całościowo w spotkaniach (41). Niestety poprawa nie nastąpiła w spotkaniu z Valencią. W pierwszej połowie spotkania na Estadio Mestalla Barca wykreowała sobie kilka znakomitych okazji, ale nie udało jej się zamienić ich na gole. Robert Lewandowski był niezwykle aktywny, ale do przerwy się nie przełamał. Polak ostatnią bramkę w meczu wyjazdowym strzelił ponad trzy miesiące temu. Miało to miejsce ponad trzy miesiące temu w rywalizacji z Osasuną Pampeluna.