Dla niektórych kibiców to dowód wyrachowania, dla innych potwierdzenie tezy, że w tym sezonie Katalończycy mają wyjątkowo dużo szczęścia. Fakty są jednak takie, że w niedzielę Barcelona po raz ósmy wygrała spotkanie wynikiem 1-0, co w jednym sezonie jeszcze nigdy jej się nie przydarzyło. Tym razem bohaterem spotkania został Raphinha, który pod świetnym podaniu Sergiu Busquetsa zdobył bramkę głową. Katalończycy mogli pewniej pokonać Valencię, ale po przerwie rzut karny zmarnował Ferran Torres, a chwilę później Ansu Fati trafił w słupek. Gospodarze mieli też sporo szczęścia, bo w końcówce sędzia nie podyktował rzutu karnego dla Valencii, choć były ku temu podstawy. Z kolejnej wygranej zadowolony mógł być trener Xavi Hernandez, choć wiele wskazuje, że dla szkoleniowca Barcelony wygrane po 1-0 również są sygnałem ostrzegawczym. - Za bardzo cierpimy z powodu braku skuteczności. Musimy nauczyć się, aby szybciej decydować o losach spotkania - podkreślał Xavi po meczu. Ciekawe dane przytacza także twitterowy profil Barca19Stats, który podaje, że wygrana z Valencią była 259. zwycięstwem Barcelony 1-0 w La Liga. Więcej takich wyników zanotowało tylko Atletico Madryt (282) oraz Valencia (261). FC Barcelona niemal pewna zdobycia mistrzostwa Hiszpanii Dzięki niedzielnej wygranej FC Barcelona zrobiła kolejny duży krok do zdobycia mistrzostwa Hiszpanii. Real Madryt zremisował bowiem na wyjeździe z Betisem Sewilla 0-0 i do Katalończyków traci już dziewięć punktów. Z wyliczeń statystyków wynika, że Barcelona może być już niemal pewna zdobycia tytułu, ponieważ jeszcze nigdy w historii La Liga nie zdarzyło się, by na tym etapie któraś drużyna roztrwoniła tak dużą przewagę. PJ