Partner merytoryczny: Eleven Sports

Tak podsumował transfer Szczęsnego. "Wojtek przyniósł mi mnóstwo wstydu"

Wojciech Szczęsny pod koniec sierpnia ogłosił, że kończy piłkarską karierę. Miał teraz więcej czasu poświęcać rodzinie, czego mu brakowało podczas grania. Tymczasem niedługo potem ją wznowił, bowiem z propozycją wystąpiła FC Barcelona, gdzie bramkarz dołączył do rodaka Roberta Lewandowskiego. Transfer Szczęsnego do "Dumy Katalonii" podsumował Grzegorz Krychowiak, były reprezentant Polski.

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny/AFP

"Oddałem piłce 18 lat życia, codziennie, bez żadnych wymówek. Dzisiaj moje ciało wciąż czuje się gotowe na kolejne wyzwania, ale moje serce już nie. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie - mojej wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci Liamowi i Noelii" - tłumaczył Szczęsny swoją decyzję o końcu kariery.

I być może wytrwałby w tym postanowieniu, gdyby nie zrządzenie losu. Otóż poważnej kontuzji doznał Marc-Andre ter Stegen. Niemiecki bramkarz Barcelony może nie grać do końca sezonu, więc klub postanowił znaleźć dla nie niego zastępstwo. Ponieważ letnie okno transferowe już się zakończyło, w tym momencie w grę wchodzili tylko golkiperzy, którzy nie mają kontraktu.

Ostatecznie wybór "Dumy Katalonii" padł na 34-letniego Polaka.

La Liga. To dlatego Wojciech Szczęsny wrócił z emerytury

"Kiedy dzwoni telefon i to staje się rzeczywistością, człowiek zadaje sobie pytanie: Czy mogę powiedzieć Barcelonie 'nie'? Odpowiedź jest taka, że nie można powiedzieć 'nie'. Jeśli powiesz 'nie' Barcelonie, oznacza to, że nie nie jesteś wystarczająco odważny, aby stawić czoła takiemu wyzwaniu. Nie masz na to odwagi. Myślę, że wciąż odnajduję w sobie tę pasję i że jestem na poziomie, na którym mogę pomóc, i dlatego się zgodziłem" - powiedział Szczęsny w jednym z wywiadów, tłumacząc dlaczego zmienił zdanie i wrócił do piłki.

Bramkarz podpisał umowę do końca bieżących rozgrywek, został już zarejestrowany w nowym klubie, ale na debiut musi poczekać, na razie nadrabia zaległości treningowe.

Tymczasem uwagami na temat byłego kolegi z reprezentacji Polski podzielił się Grzegorz Krychowiak.

Przede wszystkim, Wojtek przyniósł mi mnóstwo wstydu. Powiedział, że zakończył karierę, ja wrzuciłem w media społecznościowe wszystkie najfajniejsze zdjęcia, a temu się odwidziało. Jak można mu w ogóle ufać? Wiecznie niezdecydowany

~ powiedział "Krycha", cytowany przez Łączy nas piłka.

To oczywiście było jednak żartem. "A mówiąc serio, taka roczna emeryturka w fajnym klubie nad morzem, gdzie można połączyć piłkę z plażowaniem, to dla niego idealna opcja" - dodał, chyba też jeszcze nie do końca poważnie.

Grzegorz Krychowiak/

La Liga. Kiedy Wojciech Szczęsny zagra w Barcelonie?

Szczęsny miejsce w bramce Barcelony ma rywalizować z Inakim Peną. Kibice wydawali werdykt w tej sprawie, ponieważ w ankiecie przeprowadzonej przez "Mundo Deportivo" opowiedzieli się zdecydowanie za naszym rodakiem.

Kiedy polski bramkarz będzie miał okazję zadebiutować w nowych barwach? 

Po przerwie na reprezentacje "Dumę Katalonii" czekają trudne mecze. Najpierw dwa domowe z Sevilla FC w La Liga (20 października) i Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów (26 października), a potem pierwszy El Clasico w tym sezonie, wyjazdowa potyczka z Realem Madryt (26 października).

Wojciech Szczęsny/AFP
Kamery uchwyciły Szczęsnego na treningu. „Byłem pod wielkim wrażeniem”. WIDEO/AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem