FC Barcelona zaliczyła ostatnio w Primera Division dosyć zaskakującą wpadkę - w derbach Katalonii zremisowała z dużo niżej notowaną Gironą 0-0 i tym samym nie wykorzystała w pełni faktu, że jej najwięksi rywale z Realu Madryt ponieśli w tej samej kolejce porażkę z Villarrealem. Niemniej 13 punktów różnicy między "Blaugraną" a "Królewskimi" wciąż robi spore wrażenie - podopieczni Xaviego Hernandeza są już naprawdę blisko sięgnięcia po mistrzostwo Hiszpanii. Po sezonie tymczasem drużynę ma czekać... kolejna przebudowa. FC Barcelona z atakiem Dembele - Lewandowski - Messi? To możliwe! Sprawę na tapet wziął portal "Barca Universal", który postanowił zaprezentować potencjalną pierwszą jedenastkę FCB w kampanii 2023/2024 przy założeniu, że uda się dopiąć wszystkie najważniejsze transfery. Wygląda ona dokładnie tak: Jak więc widać najważniejszym ruchem "Dumy Katalonii" na rynku miałoby stać się ponowne zakontraktowanie Leo Messiego, który niemal na pewno rozstanie się niebawem definitywnie z zespołem Paris Saint-Germain, w którym spędził ostatnie dwa lata. Dodatkowo dopływ świeżej krwi w środku pola miałby zapewnić Sofyan Amrabat z Fiorentiny, który stałby się następcą Sergio Busquetsa. "BU" pomija jednak jeszcze jeden istotny wątek - niemalże na pewno ekipa z Camp Nou zdecyduje się na podpisanie umowy z jakimś nowym prawym obrońcą - na tej pozycji nie czują się bowiem przesadnie dobrze ani Jules Kounde, ani Ronald Araujo. Możliwe, że w Barcelonie niedługo pojawi się więc np. Juan Foyth (Villarreal) lub Jeremie Frimpong (Bayer Leverkusen). FC Barcelona ma przed sobą jeszcze parę wymagających spotkań w tym sezonie Nim jednak "Barca" ruszy na transferowe łowy ma do zrealizowania jeden konkretny, wiadomy cel. Do końca rozgrywek Primera Division pozostało 10 kolejek, w trakcie których "Blaugrana" zmierzy się m.in. z Atletico Madryt, Realem Betis czy rywalami zza miedzy, Espanyolem.