- Cieszę się, że Wojciech Szczęsny mówi o gotowości do gry, ale nie ma powodów do zmiany bramkarza. Inaki Pena zagra w niedzielę i w środę, nie planuję na razie robić zmian - zadeklarował przed dzisiejszym meczem La Liga z Sevillą trener FC Barcelona - Hansi Flick. I niestety słowa dotrzymał. Wojciech Szczęsny znalazł się tylko wśród rezerwowych. Miejsce w wyjściowym składzie utrzymał Inaki Pena. A desygnowany od pierwszej minuty do gry na Stadionie Olimpijskim został także drugi z Polaków w ekipie "Dumy Katalonii" - Robert Lewandowski. Mimo to polski golkiper wybiegł rzecz jasna na rozgrzewkę wraz z pozostałymi bramkarzami, by pozostać w pogotowiu, na wypadek problemów swojego rywala w walce o skład, a także by pomóc mu odpowiednio przygotować się do meczu. Tym samym po raz pierwszy pojawił się na murawie Stadionu Olimpijskiego. Lewandowski na celowniku Niemców. Mueller nagle wypalił. Mówi wprost o Polaku Wojciech Szczęsny na murawie Stadionu Olimpijskiego. FC Barcelona odnotowała obecność Polaka FC Barcelona wykorzystała ten fakt, szybko zamieszczając w sieci post z Polakiem w roli głównej. Zamieszczone niżej zdjęcie przedstawia natomiast naszego bramkarza przyjmującego piłkę na klatkę piersiową. A dodana emotikona żonglującego piłeczkami klauna sugeruje, że Wojciech Szczęsny urządził już kibicom swój pierwszy pokaz piłkarskich umiejętności. Na razie tylko na rozgrzewce. A na swój debiut 34-latek będzie musiał - przynajmniej wedle słów cytowanego wyżej Hansiego Flicka - poczekać jeszcze przynajmniej przez tydzień, do hitowego starcia z Realem Madryt, które zostanie rozegrane już w przyszłą sobotę. Premierowe spotkanie w barwach "Dumy Katalonii" w tak prestiżowym meczu, byłoby zapewne czymś wyjątkowym nawet dla tak doświadczonego zawodnika, jakim jest Wojciech Szczęsny.