Już na początku sezonu FC Barcelona stanęła przed sporym wyzwaniem i w mig musiała szukać nowego bramkarza. Pod koniec września w starciu z Villarrealem bardzo ciężkiej kontuzji doznał Marc-Andre ter Stegen. Golkiper Blaugrany pod koniec pierwszej połowy wyskoczył do dośrodkowania i został potrącony przez rywala. To z kolei spowodowało, że źle wylądował i jego kolano nie wytrzymało. Niemiec wrzeszczał wręcz z bólu i wówczas stało się jasne, że to może być bardzo poważna kontuzja. Badania potwierdziły pierwotne obawy i wykazały, że zostało zerwane ścięgno rzepki. Diagnoza była dla reprezentanta Niemiec bezlitosna i jasnym było, że w tym sezonie nie wróci już do gry. Dlatego właśnie Barcelona musiała w ekspresowym trybie szukać innego rozwiązania. Wybór zarządzających Blaugraną był bardzo szybki, bo zdecydowano się nawiązać kontakt z Wojciechem Szczęsnym, który parę tygodni wcześniej ogłosił zakończenie kariery. Ter Stegen wyjawia, jak wygląda jego powrót do zdrowia Historia rozwinęła się w doskonale znany sposób i były reprezentant Polski zdecydował szybko wrócić do piłki i podpisał kontrakt z FC Barcelona. Wówczas wydawało się, że Szczęsny szybko zadebiutuje w barwach nowego zespołu, ale niespodziewanie forma Inakiego Peni jest solidna i Hansi Flick nie ma żadnych powodów, aby zmieniać podstawowego bramkarza. Mimo że media kilkukrotnie sugerowały coś innego. Szczęsny przyspawany do ławki Barcelony. Hiszpanie: "Szybko nie zagra" Sporo wskazuje na to, że Szczęsny dostanie swoją szansę dopiero w styczniu, podczas pierwszego meczu Barcelony w Pucharze Króla. Fanów z Katalonii interesuje jednak również to, kiedy do gry zdolny będzie ter Stegen. Proces powrotu do zdrowia w przypadku takiej kontuzji jest bardzo długi i nie można podejmować zbyt pochopnych decyzji. O swoim stanie wypowiedział się sam golkiper. "Mówiąc o moim powrocie do zdrowia muszę powiedzieć, że jak na razie wszystko zmierza w dobrym kierunku" - poinformował reprezentant Niemiec w rozmowie z oficjalnym kanałem Barcelony, Barca One. "To trudny moment rehabilitacji, bo każdy proces jest wydłużony w czasie. Ale jestem w dobrych rękach. Staram się być z kolegami z drużyny i dzielić z nimi te chwile, pomagać im jak mogę. To naprawdę świetna grupa" - powiedział ter Stegen. Niemiec nie chciał jednak spekulować, kiedy nastąpi jego powrót do gry, choć nikt nie będzie starał się przyspieszać całego procesu.