Firma DIS pozwała Neymara, jego rodziców, przedstawicieli Santosu, a także ówczesnego prezydenta FC Barcelony Sandro Rosella, oskarżając ich o celowe zaniżenie kwoty, którą Barcelona zapłaciła Santosowi w 2013 roku za transfer Brazylijczyka. Neymar wydał oświadczenie po wyroku hiszpańskiej prokuratury Firma, która w momencie transferu miała część praw do karty zawodniczej piłkarza, miała być na tym mocno stratna pod kątem finansowym, a kwoty szły w miliony euro. Hiszpańska prokuratura po przeanalizowaniu wszystkich dowodów ostatecznie zdecydowała się uniewinnić oskarżoną stronę, nie znajdując żadnych nieprawidłowości w działaniu obu klubów przy transferze. Wcześniej legalność transferu potwierdziły także FIFA i Sportowy Sąd Arbitrażowy. - Po prawie dziesięciu latach od transferu i każdej oszczerczej, stronniczej i niedbałej próbie prywatnych oskarżycieli, które spowodowały nieobliczalne szkody dla reputacji, sprawa jest ostatecznie zamknięta - napisała w oświadczeniu agencja komunikacyjna Neymara. - Uwierz w siebie, a Bóg pokaże ci, jak silny jesteś - napisał z kolei w swoich mediach społecznościowych piłkarz.