Nie tak wyobrażali sobie z pewnością ten sezon kibice FC Barcelona - ekipa z Katalonii po poprzedniej, mistrzowskiej kampanii, tym razem zakończyła wszelkie rozgrywki bez nawet jednego trofeum. Teraz "Blaugranie" nie pozostaje więc nic innego, jak "posprzątać bałagan". Na Estadi Olimpic szykowana jest wielka przebudowa składu, a jej częścią ma być wzmocnienie środka pola, przede wszystkim w kontekście pozyskania tzw. pivota. Wydawało się przy tym, że tu głównymi kandydatami do przenosin zostają Guido Rodriguez oraz Joshua Kimmich, aczkolwiek hiszpańskie media wskazały w tym kontekście jeszcze jednego piłkarza. Kapitalny plan Borussii, nie ma już złudzeń. W tle nawet Real Madryt Martin Zubimendi i FC Barcelona? Nowy rozdział niekończącej się historii Mowa tu o Martinie Zubimendim, który z "Barcą" łączony był już od dłuższego czasu - sprawa na pewien czas przycichła, natomiast jak poinformowali dziennikarze "Jijantes FC", Carlos Monfort i Lluis Bou, w bieżącym tygodniu doszło do spotkania agenta zawodnika z dyrektorem sportowym FCB, Deco. Co istotne, wielkim fanem talentu 25-latka jest Xavi Hernandez, który pomimo pierwotnych deklaracji pozostanie na stanowisku trenera "Dumy Katalonii" również i w następnym sezonie. Wygląda na to, że jeśli to wyłącznie szkoleniowiec miał decydować o postawieniu na jakiegoś futbolistę, to wskazałby od razu właśnie Zubimendiego. Jest jednak mnóstwo czynników, które sprawiają, że transfer będzie raczej bardzo trudny do przeprowadzenia. Przede wszystkim obecny kontrakt piłkarza z Realem Sociedad ważny jest aż do 2027 roku, a Baskowie nie mają specjalnych powodów, by pozbywać się swojej gwiazdy. Inną opcją jest tu oczywiście aktywowanie klauzuli wykupu, natomiast ta ma wynosić aż 60 mln euro, co w obecnych warunkach byłoby zbyt dużym obciążeniem dla budżetu FCB. Czasu na negocjacje mimo wszystko jest jeszcze sporo, ale "Blaugrana" rzuca się tu na głęboką wodę. Klęska w LM, a potem to. Mbappe zapytany o Real, nie mógł tego ukryć FC Barcelona niebawem zagra z Realem Sociedad Co ciekawe FC Barcelona już niebawem zagra właśnie z Realem Sociedad - potyczkę tę zaplanowano na 13 maja, na godz. 21.00. Potem podopieczni Xaviego zmierzą się jeszcze z Almerią, Rayo Vallecano oraz Sevillą i zakończą ostatecznie sezon. Należy przy tym wspomnieć, że Robert Lewandowski wciąż ma szansę w najbliższym czasie zdobyć koronę króla strzelców - ma on na koncie 17 goli, dokładnie o trzy mniej od lidera klasyfikacji snajperów, Artema Dowbyka.