Arbitrem meczu FC Barcelona - Manchester United był Włoch Maurizio Mariani. W 85. minucie spotkania widział zagranie ręką w polu karnym Freda, a mimo to nie zareagował. Czy w ten sposób odebrał "Blaugranie" szansę na zwycięstwo w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy? - Rzut karny był ewidentny. Nie podyktowano go dla nas w Mediolanie w Lidze Mistrzów i nie podyktowano teraz. Już nie wiem, co mamy zrobić, żeby odgwizdali dla nas karnego za zagranie ręką. Uważam to za coś niewiarygodnego" - pieklił się po końcowym gwizdku Xavi Hernandez, szkoleniowiec katalońskiego zespołu. Szlagierowa potyczka zakończyła się remisem 2:2. Wydaje się, że w rewanżu na Old Trafford w korzystniejszym położeniu będą gospodarze. Ekspert nie ma wątpliwości ws. karnego dla Barcelony. Fatalny błąd arbitra? Fatalne statystyki Barcelony. Tylko jeden wykonany rzut karny w 41 spotkaniach Okazuje się tymczasem, że gniew piłkarzy, trenerów i kibiców Barcelony nie jest pozbawiony podstaw. I nie dotyczy tylko czwartkowej konfrontacji z ekipą "Czerwonych Diabłów". Jak informuje "Mundo Deportivo", w ostatnich 41 oficjalnych występach "Duma Katalonii" wykonywała zaledwie jeden rzut karny. W dodatku został on zmarnowany. W ligowym starciu z Almerią do piłki podszedł Robert Lewandowski, ale trafił w słupek. Mały klub pozywa Barcelonę do FIFA. Twierdzi, że doszło do oszustwa W tym samym czasie na korzyść Realu Madryt podyktowano aż 15 "jedenastek", w tym 10 w rozgrywkach La Liga. W bieżącej batalii o tytuł mistrza Hiszpanii mniej rzutów karnych od "Barcy" wykonywali tylko piłkarze Atletico Madryt. Jak do tej pory... nie mieli sposobności, by ustawić futbolówkę na 11. metrze.