Trudno wyobrazić sobie lepszą reklamę niż koszulka FC Barcelona podczas El Clasico, czyli meczu, obok którego żaden kibic piłki nożnej nie potrafi przejść obojętnie. To spotkanie od dekad wzbudza największe zainteresowanie, jeśli chodzi o klubowy futbol. FC Barcelona od niedawna współpracuje z platformą muzyczną Spotify. Ze względu na to podczas ważniejszych meczów na koszulkach "Dumy Katalonii" pojawiają się loga różnych artystów. Wiadomo już, kto tym razem pojawi się na trykocie Roberta Lewandowskiego i jego kolegów. FC Barcelona i Spotify ujawniają. To ona pojawi się na koszulkach podczas el Clasico Podczas El Clasico w sezonie 2022/23 na koszulkach FC Barcelona znalazło się logo Drake'a - jednego z najpopularniejszych amerykańskich raperów oraz piosenkarki Rosalie. W pierwszej rundzie obecnej kampanii na trykocie Roberta Lewandowskiego zagościł natomiast symbol, który jest doskonale znany wszystkim fanom rocka - głównie z tego, że korzysta z niego zespół The Rolling Stones. Wówczas Mick Jagger i spółka promowali swój nowy album "Hackney Diamonds", który, podobnie jak mecz FC Barcelona z Realem Madryt, odbił się bardzo szerokim echem na całym świecie. Był to bowiem wydawniczy powrót legendarnego zespołu po 18 latach przerwy. Czas na kolejne ligowe El Clasico i kolejnego artystę, a konkretniej mówiąc artystkę, której logo znajdzie się na koszulce FC Barcelona. Tym razem będzie to Karol G, czyli Carolina Giraldo Navarro - jedna z najbardziej wpływowych i popularnych piosenkarek z Kolumbii. Karol G jest piosenkarką kojarzącą się z latynoskim popem oraz tzw. "Reggaeton", czyli połączeniem dwóch gatunków - reggae i rapu. Aż siedem utworów z jej udziałem przekroczyło barierę miliarda wyświetleń w serwisie Youtube. El Clasico zbliża się wielkimi krokami. Lewandowski i spółka grają o wszystko Mecz pomiędzy Realem Madryt a FC Barcelona na Santiago Bernabeu zostanie rozegrany 21 kwietnia. Jeśli podopieczni Xaviego Hernandeza przegrają to spotkanie, stracą jakiekolwiek złudzenia co do obronienia tytułu mistrza Hiszpanii. Remis również nie będzie dobrym wynikiem dla Roberta Lewandowskiego i spółki. Na osiem kolejek przed końcem sezonu FC Barcelona traci do Realu osiem punktów, więc tylko zwycięstwo na Santiago Bernabeu pozwoliłoby jej marzyć o dogonieniu "Królewskich". Zadanie to będzie jednak ekstremalnie trudne. Nie ulega wątpliwości bowiem to, że na dziś ro Real Madryt jest zespołem o wiele lepszym. Atut własnego boiska z pewnością będzie odgrywał tego dnia bardzo ważną rolę. Barcelona na Santiago Bernabeu potrafi jednak sprawiać niespodzianki. W marcu 2022 roku (na początku kadencji Xaviego) pokonała tam gospodarzy aż 4:0. Rok później w półfinale Copa del Rey też potrafiła zwyciężyć. Ta rywalizacja przez ostatnie dekady nauczyła kibiców jednego - jest kompletnie nieprzewidywalna.