Po sześciu kolejkach Primera Division Real zajmuje dopiero 6. miejsce w tabeli i traci do liderującej Barcelony osiem punktów. Sergio Ramos uważa jednak, że obrońcy tytułu po nieudanym początku sezonu wrócili na właściwe tory i liczą się w walce o mistrzowską koronę."Nawet jeśli przegramy El Clasico, liga nie zostanie jeszcze rozstrzygnięta" - powiedział Sergio Ramos cytowany przez dziennik sportowy "AS". "Oczywiście 11 punktów straty to będzie dużo. Mamy jednak przykłady z przeszłości, że nawet większa przewaga może być zniwelowana" - dodał."Przed nami mecz Ligi Mistrzów z Ajaksem Amsterdam (środa godz. 20.45 - przyp. red) i na nim musimy się skupić. Później będzie czas, żeby myśleć o występie na Camp Nou" - podkreślił reprezentant Hiszpanii.W niedzielnym meczu z Deportivo La Coruna, wygranym przez Real aż 5-1, Sergio Ramos zagrał na prawej obronie. 26-letni zawodnik zasugerował jednak, że lepiej czuje się na środku defensywy."Myślę, że trener tak mnie ustawił, bo chciał dać odpocząć Alvaro Arbeloi. Wolę jednak pozycję środkowego obrońcy. Jeśli szkoleniowiec częściej będzie mnie ustawiał tak jak w niedzielę, to nie będzie to dla mnie większy problem" - tłumaczył Ramos.