FC Barcelona przybyła w sobotę na stadion Osasuny jako lider rozgrywek La Liga, który w pierwszych siedmiu kolejkach nie zaznał porażki, notując komplet zwycięstw. Robert Lewandowski i spółka na Estadio El Sadar przyjęli jednak bolesny i niespodziewany cios. Świetnie spisujący się na własnym terenie podopieczni trenera Vicente Moreno rozbili "Dumę Katalonii" 4:2. A ta porażka - jak piszą hiszpańskie media - ma swoje skutki. Także dla Wojciecha Szczęsnego, który czeka na dopełnienie formalności związanych z jego transferem do Barcelony. Były już reprezentant Polski ma przylecieć do stolicy Katalonii w poniedziałek. Tego samego dnia ma podpisać umowę, a już we wtorek będzie uczestniczył w pierwszym dla siebie meczu Barcelony - z Young Boys Berno w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Na razie jeszcze w roli widza. FC Barcelona. Media: Prezes Laporta reaguje po porażce. Zdecydował ws. Szczęsnego Tymczasem jeden z katalońskich portali - "El Nacional" - poinformował, że pozycja Polaka w zespole trenera Hansiego Flicka znacząco urosła jeszcze przed jego podróżą do Barcelony. Wszystko za sprawą właśnie sobotniego meczu z Osasuną. Dziennikarze wspomnianej redakcji donoszą, że prezes Barcy Joan Laporta po porażce swojej ekipy "podjął stanowczą decyzję" dotyczącą "przyspieszenia transferu Szczęsnego". - Dla Laporty cel jest jasny: zespół potrzebuje bramkarza z międzynarodowym doświadczeniem, który będzie w stanie przyjąć na siebie odpowiedzialność w ważnych meczach - dodaje "El Nacional". To właśnie Wojciech Szczęsny ma zapewnić Barcelonie solidność między słupkami, dając nowy impuls drużynie, która mimo problemów stawia sobie ambitne cele i chce walczyć o najwyższe cele na wszystkich frontach.