Zaskakująca pogłoska, jakoby Joshua Kimmich mógł odejść z Bayernu Monachium, by przenieść się do FC Barcelona, pojawiła się w minionym roku. Wtedy brzmiała ona wręcz surrealistycznie, lecz temat hitowego transferu wraca niczym bumerang. Doniesienia w tym temacie komentował już swego czasu nawet sam Robert Lewandowski - były kolega 28-letniego pomocnika z szatni mistrza Niemiec, który podchodził jednak do tego zagadnienia z ogromną ostrożnością. Joshua Kimmich zmieni Bayern na FC Barcelona? Nowe ustalenia hiszpańskich mediów Teraz kataloński dziennik "Sport" przedstawia nowe wieści w sprawie możliwego transferu Kimmicha. Jak ogłasza - powołując się na ustalenia "Bilda" - reprezentant Niemiec na poważnie rozważa już odejście z Bayernu Monachium. Nie wyklucza, że dojdzie do tego w 2025 roku, gdy jego kontrakt przestanie obowiązywać. Wówczas "z kartą na ręku" mógłby dołączyć "do swojego ulubionego klubu - Barcelony". Jak czytamy dalej, Joshua Kimmich znalazł się w niewdzięcznym dla siebie położeniu. W jego przypadku doszło już do rozłamu, a w Bayernie Monachium zawrzało zwłaszcza po ostatnim meczu ligowym z Werderem Brema, zakończonym zaskakującą porażką "Die Roten" 0:1. Joshua Kimmich został wówczas zdjęty z boiska w 64. minucie, gdy trener Thomas Tuchel chciał "gonić wynik", co nie spotkało się z jego strony ze zrozumieniem. - Pomocnik wcale nie przyjął tej decyzji dobrze, a dodatkowo zespołowi nie udało się poprawić wyniku, co pogłębiło kryzys pomiędzy zawodnikiem a klubem - zaznaczyli hiszpańscy dziennikarze. Szykuje się więc kolejna odsłona sagi transferowej, o której może być głośno także w letnim oknie transferowym. Zwłaszcza, że - jak donoszą media - włodarze Bayernu Monachium zagięli parol na defensora ekipy prowadzonej przez trenera Xaviego Hernandeza - Ronalda Araujo.