Barcelonę na spotkaniu reprezentował Deco w randze dyrektora sportowego. Po drugiej strony zasiedli Rafael Pimenta i jego prawa ręka - Maxwell. To oni dbają o piłkarskie interesy Erlinga Haalanda. Do rozmów doszło w środę wczesnym popołudniem. Miejscem spotkania okazała się restauracja Sushi 99. Panowie poprosili o prywatne pomieszczenie na wyłączność. Spędzili w nim bite trzy godziny. Zwrot akcji z transferem Lewandowskiego? Hiszpańskie media alarmują o "zagrożeniu dla Barcelony" Haaland - Lewandowski w ataku Barcelony. W hiszpańskich mediach poruszenie Pozyskanie Haalanda najbliższego lata przez Barcelonę wydaje się scenariuszem science fiction. Kontrakt Norwega z Manchesterem City wygasa w połowie 2027 roku. Obecna wartość rynkowa piłkarza szacowana jest na 180 mln euro. Haaland pozostaje graczem MC od lata 2022 roku. Został pozyskany z Borussii Dortmund za 60 mln euro. O jego angaż zabiegało wówczas kilkanaście najbardziej utytułowanych klubów świata. Była wśród nich również Barcelona. Wiadomo, że w stolicy Katalonii doszło wtedy do spotkania prezesa Joana Laporty z ówczesnym agentem piłkarza, Mino Raiolą. Z kolei budujący drużynę Xavi Hernandez udał się do Niemiec, by osobiście porozmawiać z zawodnikiem. Jak wiemy, z tych zabiegów nic ostatecznie nie wyszło. Zadziwiający ruch Barcelony. "Odstrzelenie" gracza i niespodziewany powrót? Determinacja "Dumy Katalonii" pozostawała ogromna. Haaland powszechnie kojarzony był jednak - i jest nadal - z prognozowanym transferem do Realu Madryt. Czy obserwujemy właśnie sensacyjny zwrot akcji? W hiszpańskich mediach zapanowało wielkie poruszenie. Wyjście poza ramy spekulacji byłoby jednak obecnie poważnym nadużyciem. W bieżącym sezonie najskuteczniejszym strzelcem "Blaugrany" pozostaje Robert Lewandowski. Polak, broniący snajperskiego berła w La Liga, ma na koncie w sumie 18 bramek, w tym tuzin w lidze. Według najnowszych wieści z Półwyspu Iberyjskiego kapitan reprezentacji Polski zamierza pozostać w ekipie z Camp Nou przynajmniej na kolejny sezon.