Coraz wyraźniej rysuje się w światowym futbolu ciekawy trend. Egzotyczny do niedawna kierunek, jakim była liga saudyjska, staje się coraz bardziej popularny wśród europejskich piłkarzy, również tych w sile piłkarskiego wieku. Arabię Saudyjską wybierają już nie tylko gwiazdy zbliżające się do piłkarskiej emerytury, jak Cristiano Ronaldo. Media rozpisują się choćby o tym, że blisko przenosin do Arabii Saudyjskiej jest chorwacki pomocnik Interu Mediolan Marcelo Brozović, o którego przecież zabiega też FC Barcelona. Tymczasem media w Hiszpanii informują, że na celowniku saudyjskich działaczy znalazł się kolejny znany Chorwat. To były już - bo mający już za sobą zakończenie reprezentacyjnej kariery - piłkarz "Vatrenih", czyli Ivan Rakitić. Czytaj także: Zaskoczenie w sprawie Lewandowskiego. Nagły koniec, aż trudno uwierzyć La Liga. Ivan Rakitić nadal kuszony przez Saudyjczyków. Oferują kosmiczne warunki To również konsekwencja faktu, że wcześniej Saudyjczykom odmówił kapitan reprezentacji Chorwacji Luka Modrić. Sam Rakitić w pierwszej chwili też nie był specjalnie nastawiony na przyjęcie lukratywnej propozycji z egzotycznego kierunku. Tym bardziej, że on i jego rodzina znakomicie czują się w Andaluzji nie od dziś, a z FC Sevillą nadal przecież rywalizuje na wysokim poziomie - nie tylko w La Liga, ale i europejskich pucharach. Jednak przedstawiciele Al Ittifaq nie rezygnują. Jak podaje "El Mundo Deportivo", Saudyjczycy postanowili zdecydowanie powiększyć oferowaną Chorwatowi kwotę. Ostatecznie ma to być nie sześć, a aż dziesięć milionów euro za sezon gry. To kosmicznie wysoka suma, zważywszy, że Rakitić ma już 35 lat. Nie mówiąc już oczywiście o tym, że nikt w Sevilli nie byłby mu w stanie zaoferować nawet zbliżonej kwoty. Pytanie jednak, czy pomocnik się na takie warunki skusi.