Po 19 kolejkach, czyli na półmetku sezonu, Girona ma 48 punktów i jest na drugim miejscu w tabeli. Prowadzącemu Realowi Madryt ustępuje wyłącznie bilansem goli. Dotychczas w całym sezonie ekstraklasy Katalończycy nigdy nie zdobyli więcej niż 51 punktów. "Girona wkroczyła w nowy wymiar w każdym możliwym znaczeniu" - podkreślił trener drużyny Michel. Barcelona czekała na to prawie cztery miesiące. Zaczęło się od Lewandowskiego Girona na topie, również pod kątem... sprzedaży koszulek Także pod względem marketingowym. Dotychczasowy rekord sprzedaży klubu padł właśnie w sezonie 2022/23, ale teraz został pobity już w styczniu, prawie pół roku przed zakończeniem rozgrywek. W Gironie prognozowano powtórzenie wyniku sprzedaży z poprzedniego sezonu, ale popularność koszulek przekroczyła wszelkie oczekiwania. Teraz tę liczbę określa się na 13 tysięcy, ale na razie magazyny są praktycznie puste. "Jesteśmy w niesamowitym momencie pod względem sportowym, co oznacza medialny +boom+, i to nie tylko na poziomie lokalnym czy krajowym, ale na międzynarodowym" - podkreślił Geli. Dla porównania, niespełna dekadę temu, gdy Girona występowała na zapleczu ekstraklasy, przez cały 2015 rok sprzedano... 800 koszulek. W niedzielę wicelider zmierzy się na wyjeździe z ostatnią w tabeli Almerią. Jeśli zwycięży lub zremisuje, awansuje na pierwszą pozycję, bo Real pauzuje. Tego samego dnia "Królewscy" zagrają z Barceloną w finale Superpucharu Hiszpanii w Rijadzie. mm/ co/