Na mistrzostwach świata w Brazylii Kolumbia dotarła aż do ćwierćfinału, w którym po zaciętym boju przegrała z gospodarzami turnieju 1-2. Największą gwiazdą kadry był król strzelców MŚ James Rodriguez, ale znakomite wrażenie zostawiło po sobie także kilku jego kolegów. Jednym z nich jest Juan Cuadrado. 26-letni skrzydłowy (gra też na boku obrony) Fiorentiny brylował w drugiej linii kolumbijskiego zespołu. Znakomita dyspozycja zawodnika została dostrzeżona przez trenerów najlepszych klubów Europy. Cuadrado znalazł się na liście życzeń m.in. FC Barcelony i Manchesteru United. "El Mundo Deportivo" informuje, że Luis Enrique zamierza sprowadzić asa Fiorentiny "za wszelką cenę". Kolumbijczyk ma zastąpić w składzie Barcy Daniego Alvesa. Kontrakt Brazylijczyka wygasa w czerwcu przyszłego roku, dla klubu to ostatni dzwonek na sprzedaż piłkarza. Zawodnik dostał zgodę na transfer, Barcelona czeka na korzystne oferty. Cuadrado występuje w Fiorentinie od 2012 roku. Wcześniej grał w Lecce, Udinese i Independiente Medellin. Branżowy serwis Transfermarkt, zajmujący się wyceną piłkarzy, szacuje jego wartość na 32 miliony euro. Jeżeli transfer dojdzie do skutku, Cuadrado będzie kolejnym Kolumbijczykiem, który po dobrej grze na mundialu trafi do mocniejszego klubu. Wcześniej James Rodriguez przeszedł z AS Monaco do Realu Madryt, a David Ospina zamienił OGC Nice na Arsenal Londyn.