Z powodu usterki podwozia pilot prywatnego samolotu gwiazdora Realu Madryt zmuszony był do lądowania w stolicy Katalonii. Maszyna, należąca do CR7, lądowała bez wysuniętych kół, a pilot musiał popisać się zdolnościami posadzenia jej na ziemi. Udało się, ale samolot uległ uszkodzeniu i przez jakiś czas nie będzie mógł służył piłkarzowi i jego bliskim. Pilot doznał niewielkich obrażeń. Wart 15 mln funtów samolot musi zostać naprawiony, zanim znów będzie latał. Ronaldo nie brał udziału w feralnym locie. Samolot wypożyczył prywatnej firmie.