Ronaldo nie ukrywał żalu do hiszpańskiej prokuratury, która ujawniła jego problemy z urzędem podatkowym. Zawodnik twierdził, że po tych wszystkich latach spędzonych w Hiszpanii i milionach, jakie dzięki niemu zarobił klub i miasto powinien zostać potraktowany zdecydowanie lepiej. Ponadto piłkarz miał być zły na prezydenta Realu Madryt Florentino Pereza i osoby z jego bliskiego otoczenia za to, że nie pomogli mu w tej trudnej sytuacji i przede wszystkim nie próbowali wyciszyć afery. Pojawiły się głosy, że Portugalczyk będzie chciał opuścić Santiago Bernabeu po zakończeniu obecnego sezonu. Zainteresowany jego sprowadzeniem jest m.in. Manchester United, gdzie pracuje Jose Mourinho. Mówiło się również o Paris St. Germain. Problem w tym, że jeśli wierzyć słowom dziennikarza Guillema Balague’a Ronaldo jest skazany na grę w Realu Madryt do czasu, aż wygaśnie jego kontrakt. Umowa obecnie 32-letniego zawodnika obowiązuje do czerwca 2021 roku. - To absolutna prawda, że Ronaldo chce odejść z Realu Madryt. Niestety prawdą dla piłkarza jest również to, że usłyszał od Florentino Pereza, że nie może odejść. Perez przypomniał mu, że w jego kontrakcie widnieje kwota odstępnego wynosząca miliard euro - powiedział Balague. Cristiano Ronaldo dołączył do Realu Madryt z Manchesteru United latem 2009 roku za wówczas rekordowe 94 miliony euro. Od tamtej pory jest bezsprzecznie największą gwiazdą Królewskich. W barwach Los Blancos m.in. trzykrotnie triumfował w Lidze Mistrzów oraz wywalczył po dwa mistrzostwa Hiszpanii i Puchary Króla. W obecnym sezonie Portugalczyk ma problem z trafianiem do siatki w meczach Primera Division - w ośmiu meczach strzelił tylko jednego gola. Zdecydowanie lepiej radzi sobie w spotkaniach Ligi Mistrzów, gdzie w czterech występach zdobył sześć bramek. po