Według "Corriere dello Sport", 27-letni Nilmar da Silva chętnie zmieni barwy klubowe, jeśli dostanie zgodę na odejście. Co nie jest wykluczone, choć kreatywny i bramkostrzelny Brazylijczyk cieszy się w Hiszpanii sporym uznaniem. Po sprzedaży do Malagi Santiego Cazorli prezydent "Żółtej Łodzi Podwodnej" - Fernando Roig - podkreślał, że kolejni zawodnicy będą mogli odejść wyłącznie po wpłynięciu wyjątkowo atrakcyjnej oferty, a za taką może zostać uznana propozycja Romy. Pierwotna oferta Romy wynosiła kilkanaście milionów euro. Villarreal zażyczył sobie 24 mln, ale spekuluje się, że porozumienie mogłoby zostać zawarte przy ofercie w granicach 20 mln euro. A taką kwotę włodarze Romy są gotowi za Nilmara zapłacić. Nilmar przeszedł do Villarrealu w 2009 roku z Internacionalu Porto Alegre za 16 mln euro, stając się najdroższym transferem w historii Villarrealu. W dwóch sezonach Primera Division zdobył 22 bramki. Po udanym sezonie Villarrealu, w kolejce po wielu zawodników tego klubu ustawiła się długa kolejka zainteresowanych. Barcelona i Atletico Madryt kusiły Giuseppe Rossiego, jednak ostatecznie żadnego z tych klubów nie było stać na zakup włoskiego snajpera. W kontekście transferu do Atletico wymieniany był również Borja Valero, ale również w tym przypadku władze "Żółtej Łodzi Podwodnej" pozostały nieugięte. Fernando Roig przystał za to na ofertę Malagi za Santiego Cazorlę, najsłynniejszego wychowanka klubu, złotego medalistę ostatnich Mistrzostw Europy. Jeśli prezydent "Amarillos" postanowi również oddać Nilmara, prawdopodobnie sięgnie po 25-letniego Pablo Osvaldo, snajpera Espanyolu, wycenianego również na 20 mln euro.