Robert Lewandowski trafił do siatki w 22. minucie niedzielnego starcia z Athletikiem. Podwyższył prowadzenie swojego zespołu na 3:0, co w zasadzie rozstrzygnęło losy spotkania. Dla Polaka był to siedemnasty gol w tym sezonie. Co prawda Xavi stara się go zdejmować w drugich połowach meczów, ale i tak snajper "Blaugrany" ma rozegrane 87 procent możliwych minut w LaLiga. Nie opuścił z kolei ani chwili na murawie w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Lewandowski mocno eksploatowany. W nogach ma już 1217 minut Trener "Dumy Katalonii" ma świadomość obciążeń fizycznych "Lewego". Na konferencji prasowej został zapytany, czy łapiący ostatnio dobrą formę Ferran Torres jest jego opcją zastępczą. - Mamy dużo opcji. Lewandowski zasługuje na odpoczynek, a w jego miejsce może wejść Ansu Fati czy Ferran, który dobrze porusza się za środkowymi obrońcami i ma wpływ na grę zespołu - przyznał 42-latek, cytowany przez serwis fcbarca.com. W czwartkowym meczu z Villarrealem były zawodnik Bayernu Monachium zszedł z boiska w 75. minucie, a przeciwko Athletikowi zakończył mecz po nieco ponad kwadransie drugiej części gry. Mimo że w sześciu z jedenastu kolejek LaLiga nie rozegrał pełnego wymiaru czasowego, w nogach jako gracz Barcelony ma już aż 1217 minut. Przypomnijmy, że jego zmiennikiem ma być Memphis Depay, który jednak od września leczy kontuzję. Czytaj także: Nastolatek na celowniku czołowych klubów. Kto wygra wyścig?