Barcelona zdobyła 27. tytuł, ale pierwszy od czterech lat. Dla "Lewego" to premierowe mistrzostwo w nowej lidze, ale dziewiąte z rzędu, bowiem wcześniej osiem wywalczył z Bayernem Monachium. W sumie ma na koncie już 12 tytułów. "Wielka duma, wielkie szczęście, nie tylko, z tego że to 12. mistrzostwo w mojej karierze, ale przede wszystkim pierwsze w La Liga. Ten tytuł jest bardzo ważny dla klubu i to pierwszy krok, żeby się jeszcze rozwinąć" - przyznał Lewandowski w rozmowie z Eleven Sports po meczu z Espanyolem. Barcelona ma w tym momencie 14 punktów przewagi nad Realem Madryt, a do zakończenia pozostały jeszcze cztery kolejki. Jaki był decydujący moment w walce o tytuł? "Mecz z Realem Madryt na Camp Nou był takim momentem, kiedy powiększyliśmy przewagę i wszystko zależało od nas" - stwierdził 34-letni napastnik. La Liga. Robert Lewandowski stawia na ter Stegena "Byliśmy też konsekwentni, wiele meczów wygrywaliśmy 1-0. Dla wielu chłopaków to pierwsze mistrzostwo w karierze" - dodał. Kto był najlepszym piłkarzem Barcelony w tym sezonie? "Defensywnie graliśmy naprawdę dobrze, wielu zawodników korzystnie się zaprezentowało, ale Marc-Andre ter Stegen spisywał się naprawdę wspaniale" - powiedział Lewandowski. Polak jest liderem klasyfikacji strzelców w La Liga z 21 golami. "Mamy jeszcze cztery mecze i będę chciał coś jeszcze strzelić" - zakończył napastnik Barcelony.