34-letni napastnik występuje w "Dumie Katalonii" od tego sezonu. I w 34. kolejce dokonał kolejnych rzeczy, która wpisze się do klubowych kronik. Pierwszego gola strzelił w 11. minucie z bliska umieszczając piłkę w siatce po dośrodkowaniu z lewej strony Alejandra Balde. Na 3-0 podwyższył wykorzystując tym razem podanie z prawej strony Raphinii. Tym samym Lewandowski został pierwszym piłkarzem Barcelony, który zdobył dwie bramki w pierwszej połowie wyjazdowego meczu z Espanyolem od grudnia 2003 roku i Holendra Patricka Kluiverta. "Lewy" został także pierwszym gracze Barcelony od Ronaldo w sezonie 1996/97, który w debiutanckim sezonie zanotował ponad 30 trafień we wszystkich rozgrywkach. Robert Lewandowski z dziewiątym tytułem z rzędu Polak ma na koncie 21 goli w tym sezonie w La Liga i jest liderem klasyfikacji strzelców, a w sumie 31. Zobacz także: Robert Lewandowski wrócił do dawnej skuteczności. Korona niemal pewna Ostatecznie goście zwyciężyli w niedzielnym meczu 4-2, zapewniając sobie pierwsze mistrzostwo Hiszpanii od czterech lat, a 27. w historii. Dla "Lewego" był to dziewiąty tytuł z rzędu, bo wcześniej osiem wywalczył w barwach Bayernu Monachium. Po końcowym gwizdku sędziego mieliśmy jednak do czynienia ze skandalem, bo na murawę wbiegli "kibice Espanyolu i przerwali świętowanie ekipy Barcelony, która musiała uciekać do szatni. "Duma Katalonii" została mistrzem, natomiast "Papużki" są blisko spadku z La Liga. Do zakończenia rozgrywek pozostały jeszcze cztery kolejki.