Choć początek bieżącej kampanii ligowej był dla <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Roberta Lewandowskiego</a> prawdziwą drogą przez mękę, to aktualnie Polak w końcu przełamał swoją wstydliwą niemoc strzelecką, powracając do relatywnie dobrej formy. Choć jego gra nie jest jeszcze idealna, to mimo wszystko odczuwa on głód kolejnych bramek, a także chęć zdobywania najważniejszych trofeów. Tuż po sobotnim starciu z <a class="db-object" title="Celta Vigo II" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-celta-vigo-ii,spti,6184" data-id="6184" data-type="t">Celtą Vigo</a> ponownie znalazł się na ustach niemal całego Półwyspu Iberyjskiego. To właśnie 35-latek dał wyraźny sygnał do obrabiania strat, a co najważniejsze dopiął swego. Zryw "Lewego" sprawił, że nagle z wyniku 0:2, w kilka minut zrobiło się 3:2 i to gospodarze mogli cieszyć się z kolejnych trzech "oczek". Warto przypomnieć, że <a href="https://sport.interia.pl/primera-division/news-robert-lewandowski-wybawil-barcelone-i-podzielil-media-nie-g,nId,7045240">reprezentant Polski skompletował dublet w zaledwie cztery minuty</a>, a decydujący cios zadał nowy nabytek Blaugrany, <a class="db-object" title="Joao Felix" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-joao-felix,sppi,2843" data-id="2843" data-type="p">Joao Felix</a>. Zwycięstwo w szalonym meczu nie było jedną dobrą informacją dla fanów "Dumy Katalonii". W niedzielny wieczór poważne potknięcie zanotował <a class="db-object" title="Real Madryt" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-real-madryt,spti,3391" data-id="3391" data-type="t">Real Madryt</a>, który przegrał wyjazdowe starcie z <a class="db-object" title="Atletico Madryt" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-atletico-madryt,spti,3389" data-id="3389" data-type="t">Atletico</a>, tym samym tracąc pozycję lidera La Liga na rzecz odwiecznych rywali. Barcelona dodała wyjątkowe nagranie. Lewandowski szlifuje dawną "broń"? Warto podkreślić, że bieżący tydzień będzie dla podopiecznych <a class="db-object" title="Xavi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-xavi,sppi,33457" data-id="33457" data-type="p">Xaviego</a> bardzo intensywny. Już we wtorek 26 września kataloński klub zagra spotkanie z <a class="db-object" title="Mallorca" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-mallorca,spti,7974" data-id="7974" data-type="t">Mallorcą</a>, a trzy dni później zmierzy się z szukającą formy <a class="db-object" title="Sevilla Atletico" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-sevilla-atletico,spti,6161" data-id="6161" data-type="t">Sevillą</a>. Są to oponenci z dolnej części tabeli, dlatego komplet punktów będzie jednym scenariuszem, który zadowoli sympatyków Barcelony. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-pilna-rozmowa-xaviego-z-lewandowskim-postawil-sprawe-jasno-t,nId,7048505">Pilna rozmowa Xaviego z Lewandowskim, postawił sprawę jasno. Tak zapadła bardzo ważna decyzja</a> Robert Lewandowski i spółka ćwiczą w pocie czoła, starając się za wszelką cenę utrzymać dobrą formę. Klub z Katalonii opublikował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych wyjątkowe nagranie z treningu, które błyskawicznie obiegło sieć. Widać na nim zawodników trenujących wykonywanie rzutów wolnych. Wśród nich znalazł się również kapitan reprezentacji Polski, który pewnym strzałem skierował piłkę do siatki. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-fc-barcelona-reaguje-na-szum-wokol-roberta-lewandowskiego-wy,nId,7048343">FC Barcelona reaguje na szum wokół Roberta Lewandowskiego. Wymowny komentarz</a> Co niezwykle ciekawe, ten rodzaj stałego fragmentu był dawną bronią 35-letniego napastnika, jeszcze z czasów jego gry w Bayernie Monachium. O tym, że popularny "Lewy" potrafi celnie przymierzyć ze stojącej piłki, przekonał się m.in. golkiper reprezentacji Czarnogóry, <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-rzuty-wolne-nowa-bronia-roberta-lewandowskiego,nId,2374751">który kilka lat temu, w trakcie eliminacji do MŚ w Rosji musiał wyciągać futbolówkę z siatki</a>.