FC Barcelona przechodzi prawdziwą rewolucję. Mimo że Ousmane Dembele wciąż nie został piłkarzem PSG, to jego transfer wydaje się niemal pewny. W związku z tym przedstawiciele klubu poszukują nowych piłkarzy, którzy wzmocniliby zespół. Na szczycie listy życzeń Xaviego znajduje się Bernardo Silva. Nie od dziś wiadomo, że hiszpański szkoleniowiec jest fanem gwiazdy Manchesteru City. Alternatywą jest Joao Felix, utalentowany napastnik, który wielokrotnie deklarował chęć dołączenia do "Dumy Katalonii". Niespodziewanie na horyzoncie pojawiły się inne opcje. Według nieoficjalnych doniesień zarząd klubu rozważa sprowadzenie Kingsleya Comana z Bayernu Monachium. Można się jednak spodziewać, że sama transakcja byłaby trudna w realizacji, bowiem Francuz jest jednym z kluczowych piłkarzy mistrzów Niemiec. Zmiany kadrowe to nie jedyna nowość, jaka czeka Lewandowskiego i spółkę w zbliżającym się sezonie. W nadchodzącej kampanii będziemy świadkami prawdziwej rewolucji w rozgrywkach La Liga. Mecze La Liga potrwają znacznie dłużej. Nadchodzą ogromne zmiany Nie od dziś wiadomo, że poziom sędziowania w lidze hiszpańskiej budzi mnóstwo kontrowersji. Władze tamtejszej ekstraklasy chcą udoskonalić rozgrywki, dlatego w sezonie 2023/2024 mają zostać wprowadzone zmiany, które są wzorowane na rozwiązaniach znanych z mistrzostw świata w Katarze. Jak podaje rozgłośnia radiowa "COPE", federacja wprowadzi w życie system, który znacząco wydłuży czas trwania meczów. Przypomnijmy, że na ostatnim mundialu spotkania przedłużano nawet o 10 minut, a nawet i więcej. Nowe wytyczne wprowadzają: - dodatkowa minuta za każdą bramkę, - trzydzieści sekund za każdą zmianę, - skrupulatne doliczanie czasu za przedłużanie gry przez piłkarzy.