Oglądając spotkania Realu Madryt w sezonie 2023/24 można odnieść wrażenie, że żadna siła nie jest w stanie powstrzymać podopiecznych Carlo Ancelottiego. "Królewscy" przetrzebieni kontuzjami wielu istotnych zawodników kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, niezwykle rzadko gubiąc punkty. Jedyną porażkę zanotowali w 6. kolejce w rywalizacji z Atletico Madryt. Mimo że Real Madryt nie przegrał żadnego z ostatnich 15 spotkań, na fotelu lidera La Liga rozsiadła się Girona. Jako że zespół z Katalonii swoje spotkanie w ramach 17. kolejki rozegra dopiero w poniedziałek, "Los Blancos" stanęli w niedzielę przed szansą zmniejszenia dystansu do Girony i wywarcia przy tym dodatkowej presji. Wcześniej trzeba było jednak wygrać z Villarrealem. Leonardo DiCaprio naraził się kibicom Arsenalu. Nadeszła błyskawiczna riposta Nawet w przypadku wielu urazów w drużynie z Madrytu, wystarczy że na boisku jest Jude Bellingham, a kibice mogą spać spokojnie. Rewelacyjny Anglik już w 25. minucie spotkania wykorzystał znakomite dogranie od Luki Modricia i uderzeniem głową umieścił piłkę w siatce. Niestety niecałe 10 minut później kibice zamarli, gdy na murawę padł David Alaba. Austriak złapał się za kolano, a jego mimika świadczyła o tym, że doszło do poważnego urazu. Stopera zastąpił Nacho Fernandez. Grad bramek w hicie La Liga. Real Madryt się zabawił Jeszcze przed końcem pierwszej połowy gospodarze podwyższyli wynik. Po zamieszaniu w polu karnym Villarrealu do piłki dopadł Rodrygo i z bliskiej odległości pokonał Filipa Jorgensena. Sędzia w pierwszym odruchu odgwizdał pozycję spaloną Brazylijczyka, ale po analizie VAR ostatecznie uznał trafienie. Villarreal prezentował się w pierwszych 45 minutach fatalnie i nic nie zapowiadało tego, że strzeli bramkę kontaktową. A tak stało się w 55. minucie meczu. Piłkę wprost na nogę Jose Luisa Moralesa dograł Terrats, a napastnik świetnie zabrał się z nią i pokonał Andrija Lunina, wlewając odrobinę nadziei w serca sympatyków "Żółtej Łodzi Podwodnej". Chwilę później popisał się Jorgensen, który sparował groźny strzał Rodrygo. Goście nie poszli za ciosem, za to Real Madryt wyraźnie został podrażniony straconą bramką i zadał kolejny cios w 64. minucie. Z indywidualną akcją pomkną Brahim Diaz. Skrzydłowy przedryblował niemal pół boiska, zakręcił obrońcami i trafił na 3:1. Goście zaczęli się gubić i popełniać karygodne błędy. Kilka minut po golu Diaza Capoue próbował zagrać do Parejo, ale piłkę przejął Rodrygo. Zagrał szybko do Modricia, a Chorwat dopełnił formalności. Marcelino nie odmienił na razie gry Villarrealu. Jedna wygrana w sześciu ostatnich meczach i odległa, 14. pozycja w La Liga. Real Madryt natomiast dzięki wygranej przeskoczył w tabeli Gironę, która swój mecz rozegra w poniedziałek. AKTUALIZACJA: Real Madryt poinformował, że David Alaba doznał zerwania więzadła krzyżowego przedniego w lewym kolanie. W najbliższych dniach przejdzie operację.