Wyniki, terminarz i tabela Primera Division Piłkarze Realu Valladolid do hiszpańskiej ekstraklasy wrócili po czterech sezonach. Na inaugurację bezbramkowo zremisowali z Gironą, a już w drugiej kolejce zmierzyli się z broniącą tytułu Barceloną. Niewiele brakowało, a gospodarze objęliby prowadzenie w 7. minucie po strzale Inala, ale faworytów uratował Marc-André ter Stegen, który sparował piłkę na rzut rożny. Mistrzowie Hiszpanii prowadzili grę, ale mieli duże problemy z przedarciem się w okolice pola karnego rywali. W 22. minucie groźny strzał oddał Ousmane Dembele, piłka jednak przeleciała obok słupka. Piłkarzom "Dumy Katalonii" brakowało dokładności, jak w 31. minucie, gdy w znakomitej sytuacji Dembele za wysoko podawał do Luisa Suareza. Urugwajski snajper już po chwili stanął przed szansą, ale mając przed sobą już tylko bramkarza, trafił prosto w niego. Niewiele zabrakło Philippe Coutinho, gdy w 35. minucie mierzył tuż przy słupku, jednak Jordi Masip odbił piłkę. Na początku drugiej połowy bramkarza gospodarzy próbował przechytrzyć Ivan Rakitić - piłka przelobowała Masipa, ale spadła na górną siatkę. Barcelonie długo nie udawało się przełamać dobrze zorganizowanej obrony miejscowych. W końcu w 57. minucie Suarez dośrodkował w pole karne, i choć wydawało się, że kopnął piłkę za mocno, to Sergi Roberto zgrał ją głową tuż sprzed linii końcowej, a Dembélé wykorzystał idealne podanie. Piłkarze Barcelony powoli rozgrywali piłkę, chcąc utrzymać skromną zaliczkę do końca, a miejscowi atakowali coraz groźniej. W 73. minucie Jordi Alba w ostatniej chwili zdążył przeciąć dośrodkowanie, ale kolejna wrzutka z lewego skrzydła powinna już zakończyć się zdobyciem wyrównującego gola. Piłkę wrzucił Duje Czop, a Sergi Roberto i Samuel Umtiti nie upilnowali Keko. "Główkował" z sześciu metrów, jednak w środek bramki i ter Stegen obronił. Siedem minut przed końcem ze zdobycia bramki cieszył się Suarez, ale arbiter odgwizdał spalonego i na nic zdały się protesty Urugwajczyka. W końcówce w barwach Barcelony zadebiutował Malcom i mógł zdobyć bramkę, ale jego strzał z bliska fantastycznie obronił Masip. W drugiej minucie doliczonego czasu gry gospodarze przeprowadzili kolejną akcję lewą stroną, Fernando Calero dośrodkował, a Keko dostawił głowę i wpakował piłkę do siatki. Zadziałał jednak VAR i sędzia nie uznał gola, bo strzelec był na spalonym. 2. kolejka Primera Division: Real Valladolid - FC Barcelona 0-1 (0-0) 0-1 Ousmane Dembélé (57.) Zobacz raport meczowy Mirosz