Obaj zawodnicy są wychowankami madryckiego klubu, ale ich sytuacje są diametralnie różne. Carvajal jest podstawowym prawym obrońcą zespołu, ale w nowym sezonie jego pozycja może ulec zmianie. Real zakontraktował już Brazylijczyka Danilo i trudno wyobrazić sobie, aby "Królewscy" płacili 30 milionów euro za piłkarza, który ma siedzieć na ławce rezerwowych. Jeżeli wierzyć doniesieniom hiszpańskich dziennikarzy, Carvajal przeniesie się Paris Saint-Germain, jeżeli Francuzi nie zakontraktują wcześniej Daniego Alvesa z Barcelony. Innymi potencjalnymi pracodawcami Carvajala są Bayern Monachium, poszukujący alternatywy dla Rafinhi oraz oba kluby z Manchesteru. Jese, w składzie pełnym gwiazd nie ma szans na przebicie. Mimo, iż jeszcze w poprzednim sezonie dostawał wiele szans, w obecnym jego sytuacja wygląda gorzej. Real zdążył bowiem wzmocnić swój skład o kolejne "głośniejsze" niż Jese nazwiska. 22-letni skrzydłowy ma kilka ofert z Premier League, ale o konkretnych zespołach nic nie wiadomo. Duże znaczenie dla transakcji ma głos trenera, a wciąż nie ma pewności, że Carlo Ancelotti pozostanie na swoim stanowisku. Kamil Kania