Iker Casillas niepotrzebnie wyszedł do podanej w pole karne piłki, przez co staranował go Pepe. Obie gwiazdy "Królewskich" zwijały się z bólu, Casillas był zamroczony i pewnie nawet do niego nie docierało, że stało się najgorsze - Brazylijczyk Jonas wyskoczył najwyżej i wpakował piłkę głową do pustej bramki. Tak w 41. min Valencia doprowadziła do wyrównania. Ta sytuacja przyćmiła wrażenia z dobrego dla "Królewskich" początku meczu, a zwłaszcza 10. minuty, w której Higuain wyszedł do prostopadłego podania i nie zmarnował sytuacji sam na sam z Diego Alvesem. W drugiej połowie Real dominował, ale sytuacji stwarzał jak na lekarstwo. Po raz drugi Alvesa nie udało się pokonać ani Higuainowi, ani Di Marii. Za to w 82. min niespodzianka powinna zamienić się w sensację, ale sędzia dopatrzył się spalonego, którego nie było i dlatego gola na 1-2 Roberto Soldado nie uznano. Podopieczni Mauricio Pellegrino bronili się mądrze, zagęszczali pole karne i nie pozwalali na wiele gospodarzom. I kolejka Primera Division: Real Madryt - Valencia CF 1-1 (1-1) Bramki: 1-0 Higuain (10.), 1-1 Jonas (42. głową).Real - Valencia - sprawdź szczegółyPrimera Division bez tajemnic - wyniki, terminarz, tabele, strzelcy