Wiadomość o tym, że Roberto Firmino nie przedłuży wygasającej z końcem czerwca umowy z Liverpoolem, pojawiła się już na początku marca. Brazylijczyk postanowił poszukać nowego wyzwania po ośmiu owocnych latach spędzonych na Anfield Road i szybko przyciągnął spore zainteresowanie klubów chętnych, by zakontraktować go za darmo. Jak informuje hiszpański serwis "El Nacional" mocno zainteresowany usługami 31-latka jest m.in. Real Madryt, który ma w planach wzmocnienie linii ataku. Zdaniem Florentino Pereza, "Królewskim" brakuje bowiem napastnika, który byłby w stanie wywrzeć presję na Karima Benzemę, a także skutecznie zastąpić go w razie nieobecności. Real szuka wzmocnień w ataku. Firmino idealnym kandydatem? Serwis dodaje, że Perez wyciągnął wnioski z poprzednich, nieudanych zakupów takich jak, chociażby sprowadzenie Luki Jovicia i teraz do kwestii ewentualnych transferów podchodzi znacznie ostrożniej. Real nie ma w tym celu do rozdysponowania dużych pieniędzy, również dlatego, że wciąż liczy się w walce o Jude'a Bellinghama, który latem najprawdopodobniej opuści Borussię Dortmund. Między innymi dlatego Firmino, możliwy do zakontraktowania za darmo, jawi się w tym przypadku jako idealny kandydat. Losy Karima Benzemy również nie zostały jeszcze przesądzone. Francuz także ma ważną umowę do końca obecnego sezonu i jest kuszony ofertami przez inne zespoły, jednak Perez kilka dni temu zapewniał, że jest spokojny o osiągnięcie porozumienia. Roberto Frimino do Liverpoolu trafił w 2015 roku z niemieckiego Hoffenheim. Od tego czasu wystąpił w barwach "The Reds" 359 razy, strzelając 109 goli i notując 79 asyst. Ostatni raz do siatki trafił w minioną niedzielę, kiedy strzelił bramkę na wagę remisu z liderem Premier League - Arsenalem.