Po porażce z Bawarczykami 1-3 szkoleniowiec "Królewskich" stwierdził, że Walijczyk jest bliski odejścia z klubu, co byłoby "najlepszym wyjściem dla obu stron", dodając, że to nic osobistego. Na takie postawienie sprawy nerwowo zareagował Jonathan Barnett, agent piłkarza, który nazwał wypowiedzi francuskiego trenera "hańbiącymi" i zapytał, jak Zidane może okazywać tak mało szacunku do zawodnika, który "zrobił tak dużo dla Realu Madryt". Szkoleniowiec "Królewskich" odniósł się do tego na konferencji prasowej przed kolejnym meczem w USA, który hiszpański klub zagra z Arsenalem w środę. "Po pierwsze, nigdy nikogo nie lekceważyłem, szczególnie piłkarzy. Zawsze mówię to samo. Piłkarze są najważniejsi w klubie" - powiedział Zidane. "Po drugie, mówiłem, że klub próbuje znaleźć wyjście dla Garetha. Po trzecie, ale to jest najważniejsze, Bale nie zagrał z Bayernem, ponieważ nie chciał. On jest piłkarzem Realu, trenuje z nami normalnie i zobaczymy, co się wydarzy" - dodał trener. Agent piłkarza przyznał, że "pracuje" nad transferem swojego klienta. Walijczykiem mają być zainteresowane chińskie kluby - Jiangsu Suning i Beijing Guoan. Zobacz terminarz Primera Division Pawo